Tytuł: Czarny książę
Autor: Karyn Monk
Stron: 430
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2007
Moje zdanie: Lubię od czasu do czasu sięgnąć po romans historyczny. Jest to gatunek, w którym nie tylko znajdę dużo emocji, miłość i pożądanie, ale też idącą razem z nimi wciągającą Fabułę. Karyn Monk to kompletnie mi obca autorka. Uhonorowana nagrodą Daphne de Mauriel.
Akcja toczy się we Francji w czasach rewolucji i Wielkiego Terroru. Miliony arystokratów zostają ścięte na gilotynie. Jacqueline de Lambert nie pozostała już żadna nadzieje. Wyrok skazujący ją na śmierć już zapadł. Niespodziewanie zostaje wyrwana z rąk oprawców przez Czarnego Księcia. Czy już teraz ich życie nie jest zagrożone? Co stanie się, gdy tych dwoje zacznie do siebie ciągnąć?
Jeśli chodzi o tę książkę to na pierwszym miejscu muszę ocenić nie wątek romansowy, ale ten przygodowy. Wciągnął mnie do reszty i nie pozwalał o sobie zapomnieć. W lekturach tego gatunku jest to najczęściej najsłabsze ogniwo, tutaj wszystko było na najwyższym poziomie. Autorka bardzo zgrabnie wprowadziła nas w realia ówczesnej Francji. W czasy, gdzie za nieumiejętną wypowiedź można było bez żadnych podstaw o winie pójść na gilotynę.
Wiele razy drżałam o życie bohaterów, którzy mieli swoje charakterki i dzięki temu bardzo ich polubiłam. Wątek romansowy też zasługuje na pochwałę. Rodzące się uczucie pomiędzy Jacqueline, a Czarnym Księciem wywołuje u czytelnika wiele emocji. Sceny erotyczne są bardzo subtelne i delikatne, takie wyważone. Język bardzo prosty. Okładka mogłaby być bardziej romantyczna. Taka mi się nie podoba.
Ocena: 5/6
Też uważam, że okładka mogłaby być bardziej romantyczna. Mimo to fabuła wzbudziła moją ciekawość, więc chętnie ją poznam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ciebie też tak miło zaskoczy :)
UsuńNie mam zamiaru przeczytać, bo jednak to zawsze romans. A co do okładki.. cóż, w tym wydawnictwie nie ma ładnych okładek, ponieważ, by ich książki były w przyjaznych cenach, nie publikowali z oryginalnymi okladkami, tylko zaprojektowanymi przez siebie. Takie coś.. to ja, nie chwaląc się, mogłam zrobić 3 lata temu na gimpie :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Czasami mi się ich okładki podobają
Usuńnp.
http://www.amber.sm.pl/ksiazka/715/diamentowy-klucz
http://www.amber.sm.pl/ksiazka/1207/d%C5%BCentelmen-nie-w-ka%C5%BCdym-calu
To tylko z jednej strony, ta mi się wyjątkowo nie podoba
Czasami mi się ich okładki podobają
Usuńnp.
http://www.amber.sm.pl/ksiazka/715/diamentowy-klucz
http://www.amber.sm.pl/ksiazka/1207/d%C5%BCentelmen-nie-w-ka%C5%BCdym-calu
To tylko z jednej strony, ta mi się wyjątkowo nie podoba
Rzeczywiście okładka niezbyt przykuwa uwagę. Na razie jakoś nie mogę się przekonać do romansów historycznych, ale może keidyś...
OdpowiedzUsuńJa też nie mogłam, ostatnio czytam je namiętnie :)
UsuńCzytałam tę książkę jakieś dwa lata temu, powiem nawet, że pozytywnie ją zapamiętałam. :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz :)
UsuńRównież lubię od czasu do czasu romans historycznym, chociaż sięgam po ten gatunek już dosyć rzadko. Co do tej książki, może być ciekawa, ale okładka mnie odpycha, jest okropnie rażąca i gryząca.
OdpowiedzUsuńGdyby zmienili okładkę to by idealnie było :)
Usuńlubię taką beletrystykę okołohistoryczną więc z przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca :)
UsuńOkładka niezbyt piękna, ale sama historia ciekawa.
OdpowiedzUsuńMogliby się bardziej postarać :)
Usuńtaka trawiasta okładka; D
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o tym :)
UsuńFaktycznie okładka mało romantyczna.;))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNiestety :)
Usuńnie oceniaj książki po okładce :p heheh
OdpowiedzUsuńa tak poważnie to też mi się nie podoba, aczkolwiek jakoś opis tez mnie nie zachęca, wolę inne rodzaje książkę :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńRozumiem :)
UsuńRzeczywiście okładka okropna, ale to akurat norma przy tytułach wydawanych przez Amber. Ale co do powieści, jestem zainteresowana - bardzo lubię romanse historyczne :)
OdpowiedzUsuńPolecam ją :)
UsuńBardzo, bardzo nie w w moim typie :c
OdpowiedzUsuńKurcze jakoś kiedyś więcej czytałam tego typu książek, teraz jakoś nie mam na nie ochoty. Może się starzeję ;)
OdpowiedzUsuńE tam:)
Usuń