Przejdź do głównej zawartości

Pomysł na dziś nr.14


Upał dzisiaj niesamowity, a więc Chabrowa zaprasza was na lekki post. Z pewnością tak wyglądają wszystkie mole książkowe. Ci którzy lubią czytać książki mają po prostu ciekawsze i bogatsze od reszty społeczeństwa życie. Pełne emocji, zachwytów, smutków i łez. My przeżywamy je głębiej.
Tak się właśnie czuję. Nienawidzę poniedziałków. Wtorków też. Dalej to już leci z górki. Jedynym pocieszającym faktem są wakacje. Po nich klasa maturalna i to już nie jest takie przyjemne.
Kolejna sukienka z serii tych, które są boskie, ale nikt nie wiem gdzie takie kupić. Pewnie za granicą. Tam mają o wiele lepsze ciuchy od nas. Pewnie wybrałabym więcej rzeczy.
Piękna fryzura. Jak grecka bogini.
Widzicie jak te literki wpasowują się w ich ciała? Tak samo każda z nas jest piękna. Zależy tylko od punktu widzenia i gustu. Każdy lubi co innego, każdemu się co innego podoba. Najważniejsze, aby inni akceptowali nas takimi jakimi jesteśmy. My też musimy się akceptować. Oczywiście jakieś wysiłek fizyczny swoją drogą, ale trzeba się po prostu dobrze czuć ze swoim ciałem. Ja dawniej się nie akceptowałam, nienawidziłam swojego wyglądu. Teraz jest inaczej, chociaż właściwie bardzo się nie zmieniłam. 
Piękności
Teraz wprost przeciwnie. Okropieństwo

Komentarze

  1. Przepiuekne paznokcie, uwielbiam czarny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam żadnego czarnego lakieru, chociaż podoba mi się :)

      Usuń
  2. Pasek mam identyczny a pazurki odjazdowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się , że sukienkę podobną zdołasz znaleźć w naszych sieciówkach, które wydaje mi się nie są dużo uboższe od tych zagranicznych . Ale nie wiem może się mylę ; ) Ta opaska na tej dziewczyny włosach jest cudowna marze o takiej *.* wgl fryzura jest super. A co do zdjęcia że każdy jest piękny zgadzam się w 100%. Nie jest ważne jak inni nas postrzegają tylko jak my się postrzegamy.Jednak chciałabym o sobie tak myśleć Trochę się rozpisałam. Ale ciekawy post , to pisze ;)
    Zapraszam do mnie ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. te gotyckie pazurki są rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam podobną sukienkę w Carry :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fryzura bardzo ładna. :) A te ostatnie buty - fuj!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego zosta

Podsumowanie września

Wrzesień za mną. Ufff... Ostatnimi czasy staram się rozciągać dobę do przynajmniej 48 godzin. Czasami prawie się udaje, czasami ze zmęczenia zasypiam w trakcie. Jest męcząco, nawet nie spodziewałam się, że tak może wyglądać klasa maturalna, tym bardziej w mojej, kochanej szkole. Wychowawczyni powiedziała, że przy naszym trybie nauki nie powinniśmy już nic robić w domu. Co dopiero jak z dnia na dzień mamy 15 stron A4 słówek z angielskiego. Tak mijał mi wrzesień. Co z książkami?  Przeczytałam 3 książki. Szału nie ma, obiecuję poprawę, ale czy mi się uda? Zrecenzowałam 5 książek. Więcej, bo miałam zapasy, które już się jednak pokończyły. Obserwatorów mam 186. Jeden ubył :)  Za to przynajmniej na facebooku przybyło i jest 571. Było 544. Parę dni temu świętowałam też 100 tysięcy wyświetleń mojego bloga. Dziękuję wam.  Licznik zatrzymuję na 101 830. Przybyło 14 186.  Nie wiem jak to się stało, ale pobiłam 13 tysięcy z sierpnia.  Kochani jesteście :*