Przejdź do głównej zawartości

Stosik nr. 21, czyli mega stos :)

Dawno nie było u mnie żadnego stosu, a więc zrekompensuję wam to jego grubością i ilością książek. Mam nadzieję, że jakością też.
1.Gustav Meyrink ,,Golem". Wygrana na Zacisze Wyśnione. Książkę już czytam, nie powiem wam jak mi się podoba. Wydanie jest piękne, a co z resztą?
2.Andrzej Sapkowski ,,Sezon burz". Wreszcie! Już nie mogłam się jej doczekać, dzisiaj znalazłam w bibliotece. Wiedźmin to moja ulubiona saga książek czytana chyba jeszcze w podstawówce.
3.David Moody ,,Amok". Kiedyś coś chyba o niej słyszałam, później wszystko ucichło. Czytaliście?
4.Sharon Maas ,Hinduskie zaślubiny". Chyba wiecie, że kocham takie książki. Prawie 800 stron tym bardziej. Miejmy nadzieję, że mi się spodoba.
5.David Marti,,Czarownice z Arnes". Ostatnio było o niej głośno, ale byłam zdziwiona, gdy znalazłam ją w bibliotece.
6.Peter Prange ,,Złodzieje nieba". Szukałam czegoś o miłości, w oko wpadła mi piękna okładka i napis, że mam przed sobą powieść o sztuce, miłości, namiętności i fantazji. No zobaczymy.
7.Stieg Larsson ,,Dziewczyna, która igrała z ogniem". Długo polowałam na drugi tom, ponieważ cały czas ktoś wypożyczał go wcześniej. Teraz jest już u mnie.
8.Amanda Quick,,Kłamstwa w blasku księżyca". Romans historyczny
9. Isabel Allende ,,Dziennik Mai". Ubóstwiam tę autorkę, ciekawe jak się spisała. 
Powinna być tu jeszcze jedna książka, którą dostałam do recenzji, ale zaginęła gdzieś w czeluściach Poczty Polskiej. Niedługo powinna dojść.

Komentarze

  1. Dużo literackich smaczków. Czekam na recenzje :)
    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny stosik. Tylko pozazdrościć. Szczególnie mnie ciekawi: ,,Złodzieje nieba", dlatego będę niecierpliwie czekać na recenzje tej książki. Życzę zatem miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej o tej książce nie słyszałam, więc też bardzo mnie ciekawi :)

      Usuń
  3. Serię Millennium mam już za sobą ale Sapkowski się u mnie kurzy i chyba będzie musiał poczekać jeszcze trochę, bo czytam teraz co innego. Tak z ciekawości ile przeciętnie czasu zajmuje Ci przeczytanie takiego stosiku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, to zależy. W sezonie wakacyjnym albo wtedy gdy mam luzy w szkole, jakieś ferie taki stosik wystarcza mi na miesiąc. W bibliotece miesięcznie wypożyczam zawsze osiem książek. Gdy w szkole mam dużo nauki to zdarza mi się przedłużać termin :)

      Usuń
    2. Trochę Ci zazdroszczę ja nie mam kiedy czytać.. chyba muszę się zmobilizować

      Usuń
    3. Ja dużo czasu mam tylko we wakacje. Później będzie gorzej, zwłaszcza, że to klasa maturalna :)

      Usuń
    4. he he he teraz wyjdę na zgreda ale później możesz mieć jeszcze mniej czasu... Ja mam czas na poczytanie tylko jak uspypiam dzieci lub w weekendy i to nie zawsze. Chociaż wiem, że to w dużej mierze wymówka i mogłabym czytać więcej ale lżejszej literatury, która nie wymaga aż tak dużo uwagi.

      Usuń
    5. Ja wiem, że później będzie już tylko gorzej :)

      Usuń
  4. Larssona nei czytałam, trochę wstyd. Allende świetnie piszę.Miłej lektury

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki Allende są fenomenalne :)

      Usuń
    2. e tam wstyd ja nie czytałam niczego Allende - nawet nie kojarzy mi się z niczym.. to w sumie chyba większy wstyd ;-)

      Usuń
    3. No właśnie wstydu nie ma, bo zawsze można to nadrobić :)

      Usuń
  5. Wiesz co po tym Twoim stosiku aż zatęskniłam za moimi co ty tygodniowymi wypadami do biblioteki w liceum. Chyba muszę odwiedzić moją miejską bibliotekę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cotygodniowe? Chciałabym tak :)

      Usuń
    2. Tak co tygodniowe jakoś tak się udawało . Panie wiedziały, że szybko czytam nie niszczę oddaję w terminie. Wiec praktycznie co tydzień brałam dwie trzy nowe pozycje. W klasie maturalnej to się zmieniło trochę mniej czasu na czytanie miałam.

      Usuń
  6. Mam zamiar za niedlugo rozpoczac przygode z Andrzejem Sapkowskim ;)
    Widze ksiazke z serii Millenium, ktore uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Fantastyczny mega stos! :) Świetne tytuły, mam nadzieje, że będziesz zadowlona z lektury, a ja już nie mogę się doczekać recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja też mam nadzieję, że mi się będzie podobać :)

      Usuń
  8. całego Larssona pochłonęłam w błyskawicznym tempie, byłam zachwycona :)
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawie zapowiada się najbliższy czas u ciebie :) wpadnę na recenzje.

      Usuń
  10. Świetny stos ;) Właśnie jestem w trakcie czytania książki "Dziennik Mai" :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego zosta

Podsumowanie września

Wrzesień za mną. Ufff... Ostatnimi czasy staram się rozciągać dobę do przynajmniej 48 godzin. Czasami prawie się udaje, czasami ze zmęczenia zasypiam w trakcie. Jest męcząco, nawet nie spodziewałam się, że tak może wyglądać klasa maturalna, tym bardziej w mojej, kochanej szkole. Wychowawczyni powiedziała, że przy naszym trybie nauki nie powinniśmy już nic robić w domu. Co dopiero jak z dnia na dzień mamy 15 stron A4 słówek z angielskiego. Tak mijał mi wrzesień. Co z książkami?  Przeczytałam 3 książki. Szału nie ma, obiecuję poprawę, ale czy mi się uda? Zrecenzowałam 5 książek. Więcej, bo miałam zapasy, które już się jednak pokończyły. Obserwatorów mam 186. Jeden ubył :)  Za to przynajmniej na facebooku przybyło i jest 571. Było 544. Parę dni temu świętowałam też 100 tysięcy wyświetleń mojego bloga. Dziękuję wam.  Licznik zatrzymuję na 101 830. Przybyło 14 186.  Nie wiem jak to się stało, ale pobiłam 13 tysięcy z sierpnia.  Kochani jesteście :*