Przejdź do głównej zawartości

Dzikie łabędzie Jung Chang


Dzikie łabędzie to druga z ostatnio pokazywanych przeze mnie w stosiku książek-kolosów. Ma ponad 600 stron i na jej przeczytanie musiałam poświęcić aż dziesięć dni. Warto było ofiarować jej tyle czasu?

Powieść Jung Cjang to historia trzech kobiet. Babki, córki i wnuczki opowiedziana z perspektywy najmłodszej z rodu. Mieszkały one w Chinach. Babka miała jeszcze bandażowane stopy, które miały być jak najmniejsze, podobno to szalenie podniecało mężczyzn. Jej córka była zagorzałą komunistką wierzącą w ideały. Partia przysporzyła jej tylko cierpień, tortur i prześladowań. Wnuczka również wierzyła w komunistyczną partię i jej przewodniczącego, który kazał traktować się jak boga. Gdy zrozumiała jak całe jej społeczeństwo jest okłamywane skorzystała z okazji i wyjechała do Londynu. Napisała powieść, która w Chinach została zakazana.

Już na wstępie muszę wam napisać, że dla takich książek warto poświęcać każdą chwilę. To nic, że przez dwa tygodnie nie przeczytałam nic innego. Za sprawą tej trudnej i poruszającej powieści mnóstwo się nauczyłam, poszerzyłam swoje horyzonty i mogłam poczytać trochę o czasach, które dla mnie są już przeszłością. Przecież w Polsce komunizm też przybrał ogromną formę. Dzięki tej lekturze zobaczyłam na jakich zasadach powstaje taki obłąkany system państwowy.

Dzikie łabędzie to podroż w czasie. Poznajemy trzy niezwykle barwne postacie, każda inna, przedstawicielki odmiennych pokoleń i czasów. Babka to kobieta, którą dotknęło krępowanie stóp. Stopy małych dziewczynek były owijane bandażami, tak aby kości popękały i stopa była jak najmniejsza. Miała przypominać kwiat lotosu, który jest podobno silnym bodźcem erotycznym. Było to ogromne cierpienie, wiele dziewczynek tego nie przeżywało. Te, które przetrwały te katusze były szczególnie cenne - babcia autorki została konkubiną generała. Jej córka została zafascynowana wchodzącym właśnie do Chin komunizmem. Razem ze swoim mężem całe życie poświęcili partii. Na ich przykładzie możemy zobaczyć jak skuteczne były działania przewodniczącego Mao. Ci ludzie naprawdę mu wierzyli, byli idealistami i nie dopuszczali do siebie myśli, że ich wódz mógłby ich oszukać. Jung Chang to przedstawicielka młodego pokolenia. Partia odebrała jej dzieciństwo i młodość. To ona jako pierwsza w rodzinie zaczęła podejrzewać, że komunizm nie jest takim idyllicznym ustrojem za jaki uchodzi w propagandzie.

Przemiany polityczne i kulturowe. Chociaż są tłem dla życia trzech kobiet to bez ich rozbudowania książka nie byłaby już tak wartościowa. Dużo tutaj ciężkich, czasami brutalnych tematów, historii i polityki. Myślę, że nie jest to książka dla każdego. Ja czasami czytałam dziennie 100 stron, by na drugi dzień tylko kilka. Dzikie łabędzie mogą zmęczyć psychicznie i z natłoku informacji. Myślę jednak, że warto czytać takie powieści. To świadectwo prawdziwej osoby, a więc nie może być łatwe. Gwarantuję wam, że jej przeczytanie sprawia ogromną satysfakcję, a oprócz tego można się z niej naprawdę bardzo wiele nauczyć.

Podsumowując, to dopracowana i szczegółowa lektura. Zakazana w Chinach co nie jest niczym dziwnym, ponieważ z wnikliwością i spostrzegawczością obnaża wady społeczeństwa oraz demaskuje propagandowe chwyty komunizmu. 
Ocena:4+/6
Tytuł: 348.Dzikie łabędzie
Autor: Jung Chang
Stron: 639
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwo Znak

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...