Przejdź do głównej zawartości

Sztuka oddechu Danny Penman

Każdego dnia oddychasz około 22 000 razy. Czy jesteś świadomy któregokolwiek z tych oddechów?

Żyjemy byle jak. Pędzimy codziennie do szkoły, pracy, na uczelnię. Na zakupy, bo wielka promocja zwabiła połowę  mieszkańców miasta do sklepu. Szef daje nam zadanie, które powinno być zrobione na wczoraj. W tym całym zabieganiu i zamieszaniu z pewnością nie myślimy o chwili wytchnienia i głębokiego oddechu.

Danny Penman w swojej Sztuce oddechu przypomina nam jak ważny jest świadomy oddech, który przekłada się na świadome korzystanie z życia. Czerpanie z niego pełnymi garściami. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to fakt, że ta książka mogłaby być dłuższa. Zalety prawidłowego oddechu to niezwykle ciekawe zagadnienie, które zaintrygowało mnie na tyle, że z chęcią poczytałabym o nim więcej. Ta pozycja zajęła mi tylko niecałą godzinkę. Autor tylko naświetlił sprawę prawidłowego oddechu. Zaciekawił mnie zwłaszcza tym, że taki głęboki przemyślany oddech nie tylko doskonale natlenia każdą komórkę ciała, ale też masuje narządy wewnętrzne pomagając im usunąć toksyny. Teraz mam osobny punkt w kalendarzu, aby nie zapomnieć kilka razy w taki sposób zadbać o swoje zdrowie. Oby świadomy oddech wszedł mi w nawyk.

Autor zachęca też do bardziej świadomego życia. Rozkoszowaniem się smakiem, zapachem i fakturą potraw. Do tego by jak dziecko czasami zachwycać się drobnymi sprawami. Jesienny, kolorowy liść, idealnie okrągły kamyk. Gdy byłam dzieckiem czasami spadały mi spodnie od nadmiaru skarbów w kieszeniach. Gdzie podziała się ta spontaniczność i ciekawość? Kilka prostych ćwiczeń, które znalazłam w książce doskonale pomagają je na nowo w sobie odnaleźć i obudzić. 

Nie można nie wspomnieć też przepięknego wydania. Jest solidne, dopracowane i po prostu cieszy oko. Najważniejsze fragmenty zostały odpowiednio wyróżnione.

Podsumowując, jestem zadowolona z możliwości przeczytania tej książki. Nie jest długa i szybko się ją czyta. Ta książka to chwila dla czytelnika podczas której plecy same się prostują, a oddech staje się głębszy. Przypomina o świadomym życiu, o małych radościach jak wypicie pysznej kawy w ładnej filiżance czy ciepłym promieniu słońca na policzku. Książka, do której jeszcze wrócę.
Ocena:4/6
Tytuł: Sztuka oddechu
Autor: Danny Penman
Stron: 119
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Znak

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan