Przejdź do głównej zawartości

Biały latawiec Ewelina Matuszkiewicz

Mieliście ostatnio okazję trafić na jakąś ciekawą serię lub autora? Dla mnie sporym zaskoczeniem okazał się Biały latawiec – pierwsza część serii Eweliny Matuszkiewicz, której akcja toczy się w urokliwych Kozienicach.


Biały latawiec to książka opowiadająca o prostym, zwyczajnym, ktoś może powiedzieć nawet szarym życiu. Okazuje się jednak, że ta szarość ma nieskończoną ilość odcieni. Ten przejawiający się w cieniach rzucanych przez sylwetki kochanków urywających się z procesji Bożego Ciała na schadzkę, w rodzinnych tajemnicach i niedopowiedzeniach, które burzą spokój mieszkańców miasteczka czy w parze unoszącej się nad smażoną konfiturą z truskawek. To niezwykle zwyczajna opowieść, która dzięki temu jest bardzo życiowa i po prostu ludzka. Przecież życie większości z nas nie przypomina fabuły filmowej, jest proste, wypełnione mniejszymi i większymi troskami, radością, śmiechem i łzami. Ta prostota to cecha, która całkowicie zawróciła mi w głowie i sprawiła, że książkę po prostu połknęłam w leniwą niedzielę. Idealnie wpasowałam się z czasem jej czytania, ponieważ akcja powieści też toczy się w czerwcu. Miałam wrażenie jakby nad kartkami unosił się delikatny aromat świeżych truskawek, kwitnących jaśminowców i świeżości, którą można odczuć po gwałtownej burzy. Kocham te codzienne drobnostki, staram się je chwytać i zapamiętywać, a więc lektura tej historii była dla mnie prawdziwą przyjemnością.


Nie sposób nie wspomnieć o całej galerii bohaterów, która wyłoniła się z kart powieści. Akcja toczy się wokół młodej kobiety – Mai, która postanawia przeprowadzić się do domu, w którym mieszkał jej dziadek i zacząć wszystko od nowa. Od razu napotyka mnóstwo problemów, dom jest strasznie zaśmiecony, zaniedbany, a krążące po miasteczku plotki o ukrytym skarbie skutkują licznymi włamaniami. Jak się okazuje dziadek Mai wyjawił przed śmiercią wielką tajemnicę, która wstrząśnie całym miasteczkiem i jest powiązana z historiami kolejnych bohaterów – starszej emerytowanej nauczycielki, pewnego policjanta czy prawnika, który od lat czeka na ujawnienie swojej wielkiej miłości. Czytając te historie ma się wrażenie jakby podglądało się postacie przez dziurkę od klucza, stopniowo dowiaduje się o ich wielkich tajemnicach, trapiących ich namiętnościach i problemach. Po przeczytaniu tych niewiele ponad 300 stron czuję się związana z bohaterami, Kozienicami i z całą pewnością czym prędzej przeczytam kolejne dwa tomy. Do takich książkowych miejsc po prostu dobrze się wraca.


Czy polecam? Ogromnie. Wydawnictwo Skarabeusz i autorka – Ewelina Matuszkiewicz nie są jeszcze tak szeroko znani, choć gdy już znalazłam opinię na temat książek, które wydali zawsze była ona pozytywna. To o czymś świadczy i jeśli lubicie takie klimatyczne opowieści z wielką tajemnicą i upajającym zapachem lata w tle to zdecydowanie warto przeczytać.

Ocena: 5/6

Tytuł: 585.Biały latawiec

Autor: Ewelina Matuszkiewicz

Stron: 312

Wydawnictwo: Skarabeusz

Rok wydania: 2017

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Skarabeusz


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan