Przejdź do głównej zawartości

Tysiąc nocy bez ciebie Federico Moccia

Jako dzieci i młodzi ludzie też dużo czytaliście? Który autor był ulubionym? Ja regularnie zaczytywałam się w powieściach Federico Moccii i postanowiłam, że lektura jego najnowszej powieści będzie dla mnie przyjemną sentymentalną podróżą w przeszłość.


Sofia to wybitna pianistka rozdarta pomiędzy mężem, a ukochanym, wyzwalającym przeróżne emocje Tancredim. Postanawia jednak wrócić do męża, uporządkować swoje życie. Cały czas czuje jednak, że coś jest nie tak, a na jaw wychodzą tajemnice skrzętnie ukrywane przez jej najbliższych.


Urokliwa. Tego zdecydowanie nie można jej odmówić. Autor pisze z lekkością, barwnie maluje obraz rajskich miejsc, które przywodzą na myśl wakacje i błogi odpoczynek. Jednocześnie dzieli swoją opowieść na mnóstwo krótkich rozdziałów, dzięki czemu przez powieść po prostu się płynie. Z drugiej strony liczyłam tutaj na wielkie emocje i wzruszenie, a niestety tego nie otrzymałam.

Czytelnik cały czas odczuwa, że ta opowieść to kontynuacja, ponieważ bohaterowie często powracają do poprzednich wydarzeń, wiele sobie wyjaśniają, a samej akcji było tutaj według mnie zdecydowanie za mało. Miejscem jakichkolwiek wydarzeń stają się często restauracje, autor szczegółowo opisuje wystawne kolacje. Po przeczytaniu 100 stron sądziłam, że będzie to tworzyło klimat, przecież jedzenie, aromaty w dużej mierze decydują o kolorycie miejsc i krajów. Po 300 stronach wydało mi się to niepotrzebnym wypełniaczem miejsca.


Nie mogę też napisać za wiele dobrego o głównej bohaterce. Nie polubiłam się z Sofią, zupełnie inaczej patrzę na kwestię związków i zdrady, jej zachowanie niejednokrotnie wydawało mi się egoistyczne. Pewnie gdyby moje wrażenia w stosunku do tej postaci były lepsze, bardziej pozytywnie odebrałabym też całość.


Nie wiem co tutaj nie zagrało. Być może miałam zbyt wielkie oczekiwania w stosunku do autora, do którego powróciłam po wielu latach i chciałam odnaleźć część emocji z tamtego czasu? Nie była to najgorsza lektura, co to to nie. Odnalazłam jednak aspekty, które obniżyły mój odbiór tej książki. Myślę, że po kolejną powieść autora też sięgnę, najlepiej by była to jakaś pojedyncza historia i wtedy skonfrontuje swoje odczucia.

Ocena: 3+/6

Tytuł: 586.Tysiąc nocy bez ciebie

Autor: Federico Moccia

Stron: 414

Wydawnictwo: Muza

Rok wydania: 2020

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Muza


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...