Przejdź do głównej zawartości

36.Lustro czasu

Tytuł: Lustro czasu
Autor: Anna Piega
Stron: 382
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania; 2011
Moje zdanie: Anna Piega ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Teraz pisze i uczy języka polskiego w liceum ogólnokształcącym. Podobno napisała jeszcze kilka opowiadań, powieść, ale ja spotkałam się z nią po raz pierwszy. Jakie mam wrażenia? Przyznaję, że dzięki takim książkom wraca mi nadzieja w polskich autorów.
Po przeczytaniu opisu niczego się nie dowiedziałam, więc ja też za dużo wam nie zdradzę. Wtedy przyjemność z czytania jest jeszcze większa. W książce poznajemy młodą kobietę -Darię Sulimę, która ma przepiękny głos i robi karierę jako wokalistka zespołu Black Velvet. Od kilku lat nie utrzymuje kontaktu z rodziną, ponieważ rzuciła studia na rzecz muzyki. Czy pogodzi się z ojcem, aby walczyć razem w słusznej sprawie? Co stanie się, gdy odkryje straszną, rodzinną tajemnicę?
Na początku nie byłam zachwycona. Ot historia dziewczyny, która zerwała kontakt z rodziną, ponieważ chciała śpiewać, a oni przewidywali coś innego. Co sprawia, że książka się wyróżnia?
To historia rodzinna, która powoli zaczyna układać nam się w jedną całość i jak najszybciej chcemy dowiedzieć się jakie będzie zakończenie. Wiele razy myślałam, że dowiedziałam się już wszystkiego, a tu autorka zmieniała całkowicie bieg historii i wszystko zaczynało się od początku. Chwała jej za to. Przy tej książce nie można się nudzić. Jest też wzruszająca i smutna. Pokazuje i każe nam się zastanowić czy istnieje kłamstwo w dobrej wierze. Czy jeśli chcemy ochronić bliskich możemy zataić przed nimi niektóre fakty? Czy nie poprowadzi to do ich cierpienia? Ciężko coś jednoznacznie powiedzieć.
Pani Piega pisze bardzo łatwym i przystępnym językiem, ale widać, że pisanie nie jest jej obce. Ciekawym zabiegiem jest podzielenie książki na pięć listów, które stanowią rozdziały.
Teraz trochę o okładce, która jest po prostu magnetyczna. Podobają mi się te z Prószyńskiego i S-ka. Jest prosta, ale przyciąga wzrok. Co ja poradzę, że lubię czerń na okładkach?
Ocena: 5+/6

Komentarze

  1. Książka od długiego czasu widnieje na mojej liście. Twoja recenzja tylko mnie upewniła. Musze po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka bardzo zachęca. Jednak muszę się zastanowić czy warto po nią sięgnąć, bo nie jestem do końca przekonana ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam Klub dobrej wiadomośći tej autorki, ale jeszcze nie czytałam. Mama nadzieję, że będzie tak dobra jak lustro czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale wydaje mi się, że jest ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio natrafiłam na informację o tej książce i po prostu muszę ją mieć. Twoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto.

    OdpowiedzUsuń
  6. mam wolny czas to przeczytam jak znajdę w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie przywracać nadziei w polskich autorów nie trzeba - wierzę w ich talent bardzo mocno :)

    Takie książki pokazują, że nasza literatura nie jest wcale gorsza, super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze czytałam tylko dużo zagranicznych autorów. Nie wiem skąd to się u mnie wzięło, ale jest coraz lepiej ;)

      Usuń
  8. Zaciekawiłaś mnie bardzo! Będę miała tę książkę na uwadze, zwłaszcza, że tytuł wpada w pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Więcej niż ciekawie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię rodzinne historie. Chętnie przeczytam tę książkę, skoro tak dobrze ją oceniasz. :) Może i mnie przywróci ona wiarę w polskich autorów. Bo kiepsko u mnie z tą wiarą niestety... Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie coraz lepiej ;)

      Usuń
    2. Polscy autorzy nie są źli. Po prostu trudno nam docenić ich przez pryzmat wbitych do głowy słów, że inne jest zawsze lepsze. A to błąd.

      Usuń
  11. Pamiętam jak po premierze był szał na tę książkę, a ja do tej pory jej nie przeczytałam :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Już sama okładka do mnie mówi.;) Zachęciłaś mnie! ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej!
    Niedawno powstał nowy blog: http://internetowa-biblioteka.blogspot.com/ , jeśli byłabyś/byłbyś zainteresowany/a tym żebyśmy umieścili cie na naszej liście blogów zapraszamy do zakładki ogłoszenia! Wystarczy że umieścisz naszą bibliotekę w linkach i napiszesz do nas maila na adres podany na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Okładka bardzo wymowna... Książka wydaje się nawet ciekawa, więc może i dopiszę ją do swoich planów czytelniczych :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale lubię takie czytać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam ,,Lustro'' i mam podobne wrażenia z jej lektury, tak jak ty.

    OdpowiedzUsuń
  17. Może kiedyś po nią sięgnę. ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Okładka rzeczywiście piękna. :) Może kiedyś sięgnę po książkę.

    OdpowiedzUsuń
  19. ale mnie zaciekawiłaś, poszukam w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...