Tytuł: Ludzie jak wiatr
Autor: Krystyna Siesicka
Stron: 173
Wydawnictwo: Siedmioróg
Rok wydania: 1991
Moje zdanie: Krystyna Siesicka to jedna z najlepszych i najsłynniejszych polskich pisarek dla młodzieży. Czyta ją kilka pokoleń. Czy jej książka mi się spodobała?
Dziennikarz Jan Sebastian przyjeżdża do swojego przyjaciela leśniczego Prota. Chce tam w spokoju napisać książkę o pierwszej miłości. Nie wie jednak, że przyjechały też wnuki Prota co spokoju raczej nie gwarantuje. A może sami młodzi dostarczą mu ciekawych materiałów, ,, z pierwszej ręki” do powieści?
Jestem zachwycona tym co przeczytałam. Pewnie wiele osób już to powiedziało/napisało, ale powtórzę jeszcze raz. Siesicka pisze pięknie o młodzieży i dla niej. Traktuje problemy nastolatków jak każde inne, pochyla się nad nimi i próbuje pomóc. Wielu dorosłych ich nie widzi i zupełnie się nimi nie przejmuje. Jak chociażby jedna z bohaterek- Anita. Nie widziała co się dzieje z młodymi, zbywała ich śmiechem lub krzykiem. Powtarzała co też oni mogą wiedzieć o życiu albo miłości. Jak widać mogą, bo Siesicka w tej książce oddaje im głos. Chyba celowo pojawiła się tu postać Anity. Pokazuje jak zachowują się dorośli, ale jednocześnie w jej usta zostały włożone piękne, mądre słowo nad którymi trzeba się zastanowić.
W książce jest też jednak drugi, równie ciekawy wątek. Tajemnicze wyprawy Prota w nocy, zaginięcie cennych rzeczy. To znacznie uprzyjemnia czytanie. Gdybym miała określić tą książkę jednym zdaniem, napisałabym, że to poetycka, nastrojowa powieść, balsam dla duszy nastolatka. Starszym też polecam, może coś im się przypomni lub uświadomią sobie, że czasem warto wysłuchać, porozmawiać.
Ocena: 5+/6
P.S. Wróciłam, przepraszam Was za moją nieobecność. Teraz już wszystko powinno wrócić do normy, jednak zaległości trochę sobie narobiłam.
Mam tę książkę na półce i będę czytać w ramach wyzwania Tydzień bez nowości. Swego czasu uwielbiałam książki pani Siesickiej :)
OdpowiedzUsuńKiedyś przepadałam za książkami Siesickiej, teraz zastanawiam się, czy przemawiałyby do mnie tak samo, jak dawniej... Tej książki nie czytałam, więc może przy odrobinie wolnego czasu rozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam inne książki tej autorki na półce. Jednak póki co, jakoś do nich mnie nie ciągnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoja mama czytała powieści Siesickiej, gdy była młodsza. Ja mam za sobą tylko ,,Jezioro osobliwości", ale nawet mi się podobała. Taka inna niż te, które czytałam.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie mogłam się przekonać do książek pani Siesickiej. Coś mi w nich nie pasowało i już.
OdpowiedzUsuńWysoka ocena i ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko 3 książki Siesickiej i tylko jedna wywarła na mnie ogromne wrażenie. Być może i tą kiedyś przeczytam? ;) Brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńW czasach szkolnych bardzo lubiłam czytać książki Siesickiej, więc chętnie znów powrócę do dzieł tejże autorki.
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zabrać za twórczość pani Siesickiej, bo aż wstyd. Oczywiście przeczytam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę po książkę :)
OdpowiedzUsuńczytałam b. dawno temu. Podobała mi się
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę Autorkę i zgadzam się w całej rozciągłości - to jedna z najlepszych pisarek tworzących dla młodzieży.
OdpowiedzUsuńSiesicka... Klasyka sama w sobie. Nikt już nie pisze takich książek dla młodzieży. Pamiętam, że w czasach gimnazjum zaczytywałam się w jej powieściach. Tej akurat nie kojarzę, ale nie trzeba mnie przekonywać, że jest świetna. Wierzę na słowo.
OdpowiedzUsuńNiewiele osób potrafi pisać o problemach nastolatków, a gdy już ktoś robi to dobrze, warto mu się przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńOch, Siesicka...czytałam lata temu, cóż warto odświeżyc znajomośc:)
OdpowiedzUsuńRaczej już nie czytam takich powieści.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Sesicką, bo to autorka kilku pokoleń - czytała i mama, czytam i ja :) Na dodatek ta genialna okładka :D
OdpowiedzUsuńKsiążka może być ciekawa, ale ja raczej nie będę jej szukać:)
OdpowiedzUsuńkiedyś to była jedna z moich ulubionych autorek :)
OdpowiedzUsuń