Przejdź do głównej zawartości

83.Ostatni szczegół

Tytuł: Ostatni szczegół
Autor: Harlan Coben
Stron: 398
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2007
Moje zdanie:  Myron Bolitar nie mówiąc nic nikomu ucieka na karaibską wysepkę, aby uleczyć rany na duszy. W tym samym czasie jego wspólniczka Esperanza zostaje aresztowana i oskarżona o zabicie Clu Haida- jednego z klientów. Co się tak naprawdę wydarzyło?
 Kolejna dobra książka tego autora, jednak po dłuższym czasie fragmenty zaczynają nam wylatywać z pamięci. Tak jest z każdą lekturą tego autora. Jednak za te kilka godzin dobrej zabawy można na to przymknąć oko. Historia szybko gna do przodu, zakończenie wywarło na mnie bardzo duże wrażenie. Niczego się nie domyśliłam. Bohaterów cały czas lubię. To kolejna książka tego autora, a więc nie będę się dłużej już powtarzać.
Ocena: 4+/6
P.S. Dzisiaj drugi dzień świąt. Czy u Was też spadło chyba z pół metra śniegu? Niedługo idę do szkoły, na przywitanie czeka mnie cała masa sprawdzianów. Nowe posty będą się jednak ukazywać częściej. W święta trochę przeczytałam i mam 8 recenzji do przodu. Tak chyba jeszcze nie było :)

Komentarze

  1. Jeszcze nie znam twórczości Cobena, ale mam go w planach.
    U mnie też śniegu spadło tak dużo, że to po prostu koszmar.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Przecież jest już kwiecień, powinam czytać na dworze wygrzewając się w słońcu :)

      Usuń
  2. Jak zwykle czuję się zachęcona. Szkoda tylko, że czasu na czytanie brak...
    P.S. U mnie też spadł śnieg;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie teraz też tak będzie. Dobrze, że przez święta trochę sobie poczytałam

      Usuń
  3. Uwielbiam Cobena, a serię z Myronem Bolitarem zwłaszcza. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale to tylko kwestia czasu :)

    U mnie śniegu do kostek i dalej pada... Chcę lato!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię tego autora. Do kostek? To i tak dobrze, u mnie już jest dużo dalej :)

      Usuń
  4. Coben chyba nie dla, choć cały czas obiecuję sobie coś spod pióra tego gościa przeczytać - dla zaspokojenia ciekawości. Nie przepadam za płytkimi kryminałami ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, te jego kryminały nie są jakieś bardzo górnolotne, ale mi się bardzo podobają

      Usuń
  5. Czytałam tę książkę, ale patrząc z perspektywy czasu, to nie mam się czym zachwycać. :P

    U mnie śniegu jest tyle, że to jest koszmar. -,- Liczyłam na fajny lany poniedziałek, a tu nic.
    Najgorsze jest to, że śnieg dalej pada, a moje kozaki nie nadają się do użytkowania. Ale kto pomyślał o tym, żeby w marcu kupować nowe zimowe buty? :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z perspektywy czasu tak, ponieważ zapomina się o czym były

      Usuń
  6. Ja mam trzy książki Cobena na koncie, w tym dwie o Bolitarze, ale to Mistyfikacja okazała się moją ulubioną. Mam w planach kontynuować czytanie książek autora, bo są genialne moim zdaniem...

    Taaak, u mnie tez leży śnieg, a ja cierpliwie czekam, aż pogoda zorientuje się, że kwiecień to nie pora na zimę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mistyfikacji jeszcze nie czytałam, ale to zmienię

      Usuń
  7. O tak, śniegu u mnie mnóstwo - więcej niż w święta Bożego Narodzenia... Po Cobena mam zamiar sięgnąć, bo wypadałoby poznać jego twórczość w końcu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, że przecież chcieliśmy śniegu w święta, ale nie sprecyzowaliśmy w które. No cóż...

      Usuń
  8. Bardzo lubię tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam żadnej książki Cobena i jak na razie daruję sobie czytania czegoś, co i tak wyleci mi z pamięci.
    U mnie też biaaaaało i śnieg cały czas prószy. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku, Kochana, ja już tego śniegu nie wytrzymuję, u mnie wczoraj spadło po kolana śniegu, chce wiosny!!! ;)
    Miłego wieczorku ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie chcę w ogóle słyszeć o tej zimie :(
    A książki nie czytałam, w ogóle nie miałam okazji zapoznać się z tym autorem i jakoś nie mogę się do niego przekonać

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój ukochany Coben...Szkoda, że przeczytałam już większość jego książek :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Coben w planach, ale akurat nie ta pozycja. U mnie na półce czeka "Zaginiona". Jeśli spodoba mi się jego styl, to zapewne po tą książkę też sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaginionej jeszcze nie miałam okazji czytać :)

      Usuń
  16. zaciekawiłaś mnie, muszę się na nią natknąć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę w końcu przeczytać jakąś książkę tego autora, ale ciągle brak czasu... w biblitoece to mnie już od wieków nie widzieli, bo ciągle czytam to, co kupię albo mam na półce :)
    A śniegu u mnie nadal co nie miara! Mam już dość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie teraz też czasu za dużo nie jest. Niedługo majówka :) Myślę, że będzie cieplej

      Usuń
  18. Coben już na naszym blogu się pojawiał. Ja akurat jeszcze go nie czytałem, ale to już tylko kwestia czasu :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. jak juz nie raz pisałam, kocham tego autora! Ale czekam aż moja bibliotekę zasilą, bo już przeczytałam wszystkie ksiązki z mojej biblioteki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...