Przejdź do głównej zawartości

Stosik nr.18

Dzisiejszy stosik musiał zostać rozbity na dwa, ponieważ w tym miesiącu postawiłam głównie na grubość i nie wszystkie książki się zmieściły. Zaszalałam też z polskimi autorami, dawniej nie było żadnego teraz znajdziemy tutaj aż trzech. Dobry wynik. Postawiłam też na dobrą i mam nadzieję ciekawą fantastykę.
1. Andrzej Ziemiański ,,Achaja" tom pierwszy. Gdy tylko zobaczyłam na półce sięgnęłam po nią bez zastanowienia. Fantastykę lubię, a ta w wydaniu polskich autorów jest chyba najlepsza.
2. Małgorzata Gutowska-Adamczyk ,,Serenada, czyli moje życie niecodzienne". Znam tę autorkę dobrze, chciałam zobaczyć jak wygląda jej debiut.
3. Elizabeth Massie ,,Dynastia Tudorów. Królowa traci głowę". Kolejny tom.
4. George R.R. Martin ,,Gra o tron". Nie mogę uwierzyć, że mam ją na półce. Już niedługo zacznę czytać, nie mogę się doczekać.
5.Nora Roberts ,,I zjawiłeś się ty...". Romans, mam nadzieję w najlepszym wydaniu. Znów dwie krótkie minipowieści.
6. Jo Nesbo ,,Karaluchy". Nasłuchałam się o tym autorze, ciekawe jak to będzie.
7.Grażyna Plebanek ,,Dziewczyny z Portofino". Kolejny polski autor i znana mi już Seria z Miotłą dla kobiet.
8.Debbie Macomber ,,Słoneczny zakątek". Jak prawie co miesiąc kolejny tom serii Zatoka Cedrów.
No, to we ferie będę miała co robić. Czytaliście coś? Coś macie w planach? 

Komentarze

  1. Ja jak zwykle obstawiam na Roberts. Bardzo lubię jej twórczość. Życzę tobie miłych wrażeń podczas czytania i czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  2. George R.R. Martin - gorąco polecam. Achaja już czeka na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Grę o Tron chętnie sama bym Ci podkradła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę 5,6 i 8, z chęcią bym je przeczytała :) Miłego czytania ;D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan