Tytuł: Jądro ciemności
Autor: Joseph Conrad
Stron: 95
Wydawnictwo: Greg
Rok wydania: 2008
Moje zdanie: Kolejna lektura szkolna.
Joseph Conrad, a właściwie Józef Teodor Korzeniowski urodził się na Ukrainie. Pływał na wielu żaglowcach, zwiedził kawał świata. Książka powstała na podstawie jego sześciomiesięcznego pobytu w Kongo Belgijskim.
Cała książka to opowieść kapitana Marlowa, który cofając się pamięcią wstecz opowiada o podróży do Kongo i niezwykłym człowieku- niejakim Kurtzu.
Ciężka, trudna książka, którą chyba jednak warto przeczytać. Nie jest długa, ale nie ma w niej dialogów, została napisana trudnym językiem i dlatego wolno się ją czyta. Wymaga ciszy, spokoju i zastanowienia się nad nią. Jednocześnie wzrusza i wymaga refleksji. Obserwujemy tutaj głębię człowieczeństwa, jego jądro. Chociaż kolonizacje, niewolnictwo i takie traktowanie czarnoskórych ludzi było wiele lat temu to temat dyskryminacji z powodu ,,inności” drugiego człowieka jest wciąż aktualny. Czy człowiek to istota lepsza od zwierząt? Podobno ma rozum, wolną wolę, ale czasami kieruje się pierwotnymi żądzami.
Klimat, sposób narracji, temat, trudne słowa. Wszystko to oblepia i przytłacza czytelnika, porusza go. Gdyby jednak była prostsza, zawarto by w niej więcej emocji bardziej by mnie poruszyła. Polecam się z nią zmierzyć, bo jest krótka, a możemy z niej wynieść coś dobrego. Gdyby miała więcej niż to 100 stron nie zmogłabym jej. To taka podróż w głąb każdego z nas.
Ocena:4-/6
Masz rację - wolno się ją czyta. Sądzę jednak, że to jedna z lektur wartych przeczytania :)
OdpowiedzUsuńMam takie samo zdanie :)
UsuńCiężki przypadek, mam lekturę w domu, w szkole przeczytałam streszczenie. Teraz z perspektywy czasu ponowię swoją próbę. Skrzydeł dodaje fakt, iż lektura znajduje się na liście 100 BBC.
OdpowiedzUsuńO to nawet nie wiedziałam :)
UsuńWidzę, że szału wielkiego nie ma, więc jednak podziękuje, gdyż mam obecnie inne priorytety czytelnicze.
OdpowiedzUsuńGdyby to nie lektura to bym nie przeczytała też ;)
UsuńCzytałam ją w szkole. Dało się przeczytać, ale szału nie było.
OdpowiedzUsuńNo niestety nie
UsuńMnie ta książka wręcz przytłoczyła swoimi emocjami. Jedna z moich ulubionych lektur, urzekła mnie swoją głębia.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, może przytłoczyć. Ten klimat jest taki ciężki i duszący
Usuńwiem, że czytałąm, ale zupełnie nie zapadła mi w pamięć :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Ja ją chyba zapamiętam
Usuńczytałam, ale nie polubiłam sie z tą lekturą :(
OdpowiedzUsuńszkoda :0
UsuńCzytałam, kiedyś...i chyba już nie wrócę do lektury tej książki.
OdpowiedzUsuńJa już też raczej nie wrócę :)
UsuńKiedyś miałam ją przeczytać do szkoły, przerobiłam tylko streszczenie. Zaczęłam czytać książkę i muszę przyznać, że była straszna! Przez streszczenie jakoś przebrnęłam i muszę przyznać, że ono jakoś mnie wciągnęło w treść, ale nie zrobię drugiego podejścia do książki. :P
OdpowiedzUsuńNo nie powiem, jest ciężko :)
Usuń