Przejdź do głównej zawartości

Ostatnio obejrzane #12

Ostatnio często wzruszam się podczas oglądania filmów, tak było i tym razem. 
Film opowiada o dziennikarce, która musi przygotować materiał o staruszce, która każdego roku czeka na dworcu w Walentynki na powrót swojego ukochanego. Wtedy miał on wrócić z wojny, ale wszelki ślad po nim zaginął. Jeśli chodzi o wątek miłości w czasach wojny i ten, który pokazuje staruszkę czekającą na ukochanego to jest on mistrzowski. Świetna jest tu rola Betty White- miła, ale i utalentowana staruszka. Byłam strasznie wzruszona końcem opowieści i łzy płynęły mi ciurkiem. Pokazuje, że miłość trwa wiecznie, nic nie jest w stanie jej nigdy zgasić.
Współczesny wątek w wykonaniu Jennifer Love Hewitt zupełnie mi się nie spodobał. Aktorka była sztuczna i pusta. Jej gra aktorska była przesadzona. 
Nie popsuło mi to jednak oglądania filmu i w dalszym ciągu polecam go każdemu. Przecież Walentynki już tak niedługo. 

Komentarze

  1. Tego filmu nie znałam ;) raczej nie dla mnie, wolę inne klimaty

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego filmu, ale myślę, że na zbliżające się walentynki będzie pasować idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tego filmu, może kiedyś obejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny film, oglądałam jakiś czas temu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że jesteśmy w mniejszości osób, które go znają :)

      Usuń
  5. Lubię aktorów, którzy znaleźli się w filmie, więc chętnie obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego filmu, ale widzę, że w sam raz na walentynki, więc chętnie wtedy go obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o filmie. Szkoda, że aktorka się nie popisała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam jeszcze.., ale w lutym chętnie obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie- wątek z przeszłości świetny. Jedna z moich ulubionych komedii romantycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja niestety też go nie znam, ale cieszę się, że tutaj na niego trafiłam :). To jakiś nowy film? Bo zastanawiamy się z chłopakiem gdzie się wybrać na walentynki, a może to jest jakaś opcja. Póki co znalazłam tylko takie pomysły na walentynkowy wyjazd. Ale tam w zasadzie nie ma konkretów. Wy się gdzieś wybieracie? Pozdrawiam Ania ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ten film powstał ładnych parę lat temu. Propozycją na tegoroczne Walentynki jest ,,50 twarzy Greya", więc będzie gorąco. Z tego powodu, że musimy świętować je troszkę wcześniej, kino odpada. Pójdziemy chyba na romantyczną kolację, później posiedzimy przy świecach w domu, kupię truskawki, jakieś wino. :)

      Usuń
  11. Walentynki to miłość, a ja nie lubię takiej tematyki. Raczej nie obejrzę, ale nie martw się, Twoja praca nie poszła na marne, polecę kuzynce, która jest bardzo kochliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem romantyczką, kocham romanse i te książkowe, i filmowe :)

      Usuń
  12. nie lubię beczeć na filmach... ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. nie słyszłam o tym filmie, ale brzmi ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasami i takie filmy, na których lecą łzy, są dobre i potrzebne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie