Przejdź do głównej zawartości

Srebrny Widelec Wanda Majer-Pietraszak


Wanda Majer-Pietraszak to autorka między innymi powieści Kwitnący krzew tamaryszku. Ogromnie mi się ta książka spodobała, miło ją wspominam, chociaż czytałam dwa lata temu. Jak odebrałam jej najnowszą powieść?

Srebrny widelec to historia Laury i Antoniny. Dwóch byłych aktorek, które obecnie prowadzą restaurację z domowymi obiadami ,,Srebrny widelec". Zmęczone życiem, niemożnością znalezienia drugiej połówki z mozołem zaczynają każdy dzień. Czy ich los może się jeszcze zmienić?

Podchodzę do tej recenzji już kolejny raz. Między innymi dlatego mam spore opóźnienie. Niestety coś mi w tej powieści nie zagrało. Mimo naprawdę pozytywnych opinii, przepięknej okładki ja zupełnie nie potrafiłam wczuć się w tę historię i utożsamić z bohaterami. Zacznę może od tego, że postacie wydają mi się za bardzo wyidealizowane. Przez to nie wyobrażam sobie żebym mogła spotkać je w zwyczajnym życiu. Laura i Antonina obracają się w środowisku aktorskim. Miałam cały czas wrażenie, że one nigdy nie zeszły ze sceny i dialogi jakie między sobą prowadzą są typowo sceniczne i przesadzone. Takie wymyślne i wyszukane. Przez to gdy czytałam już wieczorem i byłam zmęczona, wiele razy traciłam wątek i musiałam zastanawiać się o czym nasi bohaterowie tak naprawdę rozmawiają. Nie wiem czy zwyczajni zjadacze chleba odnoszą się do siebie tak na co dzień. W wyniku tego wszystkiego przepaść pomiędzy mną, a postaciami tylko się pogłębiała.

Drugim mankamentem, który znów utrudniał mi czytanie jest pewna chaotyczność tej historii. Bohaterka przypomina sobie historie z dzieciństwa lub sprzed lat, czas się zmienia, a to nie jest w żaden sposób zaznaczone. Przez to miałam taki moment podczas  czytania, że sama już nie wiedziałam w jakim okresie toczy się główna fabuła. Czasy nam współczesne czy PRL? Później wszystko się wyjaśniło jednak konsternacja pozostała. 

Podsumowując, myślę, że możecie zobaczyć sami jak ta powieść przypadnie wam do gustu. Zbiera pozytywne opinie gdzie wszyscy chwalą jej ciepło i wspaniały klimat. Kwitnący krzew tamaryszku tej autorki też bardzo pozytywnie wspominam. Po prostu tutaj nie zgrałam się z tą odrobinę zakręconą, nierealną historią, która wywołała u mnie mętlik w głowie. 
Ocena:3/6
Tytuł: 330.Srebrny widelec
Autor: Wanda Majer-Pietraszak
Stron: 316
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza oraz Business & Culture

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...