W te święta zabieram was w góry. W ośnieżone karkonoskie szczyty gdzie znajdują się skałki nazywane Błędnymi siostrami. Jest tam też polana, na niej drewniany dom. Podobno dzieją się tam dziwne rzeczy. Wiele osób się tam zgubiło i miewało dziwne omamy. Z lasu obok wyłania się stadko saren. O nich też powstało wiele ludowych legend. Właśnie do takiego miejsca trafia Karolina. Kobieta mieszka już od kilku lat za granicą. Miewa tam coraz częstsze ataki migreny. Lekarz radzi jej wrócić na jakiś czas do rodzinnego kraju i odpocząć. Przez przypadek dziewczyna trafia do małej miejscowości w Karkonoszach.
Powieści obyczajowe to nie zawsze historie na jeden dzień. Czasami zajmują nas na wiele długich wieczorów by jeszcze dłużej pozostać w naszej pamięci. Na pięciuset stronach została zawarta historia poruszająca serce i wywołująca dreszcze niepokoju na plecach.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy podczas czytania to przepiękny, kwiecisty styl pisania autorki. Pamiętam, że zachwycała się nim Cyrysia w swojej recenzji, a mi nie pozostaje nic innego jak całkowicie się z nią zgodzić. Autorka pisze niezwykle poprawnie, jest tu mniej dialogów niż w przeciętnej powieści obyczajowej. Zupełnie mi to nie przeszkadzało, przez strony po prostu się płynie, a opisy karkonoskiej przyrody zapierają dech w piersiach.
Pora napisać jednak o samej historii. To opowieść o młodej kobiecie, kompletnie zagubionej w życiu, niemogącej poradzić sobie z poczuciem winy i pogmatwanymi problemami rodzinnymi. Ma kuzynkę z chorobą psychiczną, z którą dawno temu straciła kontakt. Dlaczego? Jej losy splatają się jednocześnie z życiem ludzi sprzed lat. W domku w Karkonoszach mieszkała kiedyś młoda kobieta. W dawnym domostwie czuć jej obecność i jakiś niezwykły magnetyzm panujący na tajemniczej polanie. Dlaczego przeszłość próbuje skontaktować się z Karoliną? Wątek nadprzyrodzony opowiadający o stałej obecności duchów ludzi sprzed lat nadał całej historii mnóstwo tajemniczości, klimatu, a czasami dreszczyku niepokoju.
W Błędne siostry wpleciono również wątek miłosny. Autorka doskonale go rozegrała - wolno rozwijające się uczucie między bohaterami nie gra głównej roli, ale rozbudza zmysły i rozpala wyobraźnię. Ta historia pokazuje, że miłość rodzi się z drobnych kroczków, czułości i codziennych przysług. Wątek ten prowadzi do dramatycznego zakończenia, które wywołało u mnie szok, niedowierzanie i szybsze bicie serca. Pani Renata L. Górska wie jak wpłynąć na emocje czytelnika.
Podsumowując, myślę, że znajduje się w niej wszystko co mianuje ją idealną powieścią na święta. To opowieść o sile rodziny i miłości. Znajdziemy w niej niewyjaśnione tajemnice sprzed lat, szczyptę miłosnych uniesień, garść nadprzyrodzonych zjawisk. Wszystko to w scenerii górskich Karkonoskich szczytów.
Ocena: 5/6
Tytuł: 372.Błędne siostry
Autor: Renata L. Górska
Stron: 508
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Replika :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)