Mrozy dają ci się we znaki? Tęsknisz za wiosną? Chcesz już zobaczyć pierwsze rozkwitające kwiaty, pękające pąki i śpiewające ptaki? Jeśli twoja odpowiedź na którekolwiek z tych pytań jest twierdząca musisz czym prędzej sięgnąć po powieść Ogród Zuzanny.
W podupadłej willi Kurza Stopka mieszkają trzy pokolenia kobiet. Kolorowa jak ptak babcia Cecylia. Zgorzkniała Krystyna i jej córka Zuzanna. Najmłodsza przedstawicielka rodu ma syna, który pozostał jej po nieudanym małżeństwie. Jeszcze przed nim, na studiach dziewczyna była zakochana w pewnym Adamie. Ten wyjechał za granicę, ożenił się. Słuch po nim zaginął. Do czasu.
Teraz zamówił projekt ogrodu właśnie u szefa Zuzanny. Kobieta nie mogąc wyrazić swoich prawdziwych uczuć, przekazuje je w mowie kwiatów, która doskonale rozwinęła się w czasach wiktoriańskich. Wtedy szczególnie dbano o pozory i konwenanse.
Ogród Zuzanny to powieść dla kobiet, która tylko z pozoru niczym się nie wyróżnia. Jest nieodwzajemniona miłość, która powraca po latach. Są też trzy pokolenia ścierających się ze sobą kobiet. Wiele jest podobnych historii, jednak ta została podana w zupełnie inny, świeży sposób. Taki, który sprawia, że nic nie jest ważne, wszystko rzuca się w kąt, byleby tylko zasiąść z książką na kolanach i czytać.
To co mnie ogromnie urzekło to fakt, że ta książka aż niesie ze sobą powiew wiosny. Podczas jej czytania czujemy na policzkach pierwsze ciepłe promyki słońca i delikatny zapach wiosennych kwiatów. Jagna Kaczanowska, jedna z autorek kocha zajmować się ogrodem i pielęgnować rośliny, zwłaszcza peonie i róże. Przemyciła w tej książce tak dużo informacji, wiedzy i pasji, że po przeczytaniu od razu miałam ochotę wyjść do ogrodu i sadzić roślinki. Mróz trochę pokrzyżował mi plany, ale już mam plany na piękne rabaty i własną szklarnię. Jestem ze wsi, kocham spacerować i wdychać te wszystkie piękne zapachy natury. Nie wiem czy wiecie, ale o każdej porze roku ziemia pachnie inaczej i gdy przeczytałam, że ktoś tak jak ja uwielbia spędzać czas w ogrodzie to musiałam się zachwycić.
W Ogrodzie Zuzanny poznajemy trzy pokolenia kobiet. To kolejny ogromny plus, ponieważ nagromadzenie żeńskiego pierwiastka zawsze prowadzi do mnóstwa spięć i kłopotów. Tak było i w tym przypadku. Cecylia i Zuzanna to bratnie dusze. Starsza pani zupełnie nie czuje się na swój wiek. Maluje paznokcie na kolorowo i kocha żartować. Twierdzi, że to przepis na zdrowie. Pewnie to prawda. Zuzanna miota się w swoich uczuciach. Jednocześnie jest po prostu tłamszona przez swoją despotyczną matkę. Jestem ciekawa jak ich relacja rozwinie się dalej.
Nie wspomniałam jeszcze o samej historii. To przede wszystkim trudne i niezwykle zawikłane uczucie pomiędzy Zuzanną, a Adamem. Oboje mają już bagaż doświadczeń i niewyjaśnione życiowe sytuacje. Aby jednak nie było zbyt nudno autorki wplotły tutaj też perypetie starszej pani Cecylii, księdza proboszcza czy miejscowego ekologa. Gwarantuje wam, że w trakcie czytania niektórych sytuacji będziecie po prostu pękali ze śmiechu. Stara Leśna to takie miasteczko gdzie każdy chciałby mieszkać. Z dala od miasta, ale jednak nie w całkowitej głuszy.
Podsumowując, to historia idealna na Dzień Kobiet. Możecie podarować ją mamie, siostrze, babci czy przyjaciółce. W pakiecie otrzymają też mnóstwo ciepła, całe pokłady radości, a wszystko to okraszone słońcem, zapachem kwiatów, świeżo rozkopanej ziemi i humorem. To tylko obyczajówka i aż obyczajówka, ponieważ w swoim gatunku wysuwa się na prowadzenie i jak na razie jest najlepszą powieścią jaką przeczytałam w tym roku. Takie przyjemne i radosne historie chcę czytać zdecydowanie częściej.
Ocena:5+/6
Tytuł: 388. Ogród Zuzanny. Miłość zostaje na zawsze
Autor: Justyna Bednarek Jagna Kaczanowska
Stron: 413
Wydawnictwo: W.A.B
Rok wydania: 2018
Za egzemplarz dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)