Przejdź do głównej zawartości

Znajdź mnie jeszcze raz Monika Sawicka

Recenzja książki
Monika Sawicka to polska autorka powieści obyczajowych. Jak sama pisze, jej historie nie są zwykłymi opowieściami o miłości. Porusza też tematy społeczne, trudne do przełknięcia. O Znajdź mnie jeszcze raz mówi nawet, że to historia, która nie pozwoli czytelnikowi się tak zwyczajnie zrelaksować. Czasami warto jednak sięgnąć po coś co nas zmęczy emocjonalnie i zmusi do przemyśleń. 

Znajdź mnie jeszcze raz to kilka z pozoru niepowiązanych ze sobą historii. Jest kobieta, która chce by nazywać ją Marylin Monroe. Jest przepiękna i przyciągająca do siebie ludzi. Oprócz niej jest tu też historia Marie, Laury, Marcina i Kasi. Jest też Mona - postać spajająca tę historię jak klamra.

Pierwszy raz mam tak ogromny problem z napisaniem opisu jakiejś książki, ponieważ nie chcę wam zbyt dużo zdradzić. Musicie uwierzyć mi na słowo, że ta historia wywróci wasze myślenie do góry nogami. Z pewnością będziecie zaskoczeni, że to o czym czytacie zostało udokumentowane medycznie i rzeczywiście ma miejsce. Zdradzę wam tylko tyle, że mowa tutaj o chorobie psychicznej wywołanej ciężką traumą w dzieciństwie. Jestem głęboko poruszona i wstrząśnięta tym, jakie zmiany mogą powstać w naszym mózgu i psychice na skutek głębokich przeżyć. Mamy zdumiewającą technologię i postęp w dziedzinie medycyny, a tak naprawdę niektóre przypadki zostają do tej pory niewyjaśnione. 

Gdy zaczęłam czytać Znajdź mnie jeszcze raz, czyli moją pierwszą powieść Moniki Sawickiej zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam, że znajdę tu emocje, jednak myślałam, że będą dotyczyły wątku miłosnego. Jestem bardzo zadowolona z faktu, że okazało się zupełnie inaczej. Romansów się jeszcze w swoim życiu naczytam, a o tak poruszających serce i duszę tematach już nie. Ponadto, podczas czytania pierwszych stron byłam odrobinę zawiedziona, a nawet skonfundowana. Historie się mieszały, były chaotyczne. Nagle wszystko się wyjaśniło, połączyło w jedną spójną całość i okazało celowym zabiegiem autorki. 

Kolejnym problemem jaki porusza powieść jest molestowanie seksualne dziecka. Ma destrukcyjny wpływ na młodą psychikę. Podczas czytania pewnego fragmentu miałam ochotę rzucić książką o ścianę. Tak poruszyła mnie podłość naszego świata i fakt, że niektórzy ludzie są w stanie zrobić taką krzywdę drugiemu człowiekowi. Dziecku, które jest niewinne i bezbronne i nie ma pojęcia co się dzieje. Jeśli wywołała u mnie takie emocje to jest jej najlepsza rekomendacja.

Nie pozostaje mi nic innego jak polecić tę mocną powieść. Gwarantuję, że was zdziwi i zaskoczy. Nie powala gabarytowo, ponieważ ma trochę ponad 200 stron, jednak zmiata swoim ładunkiem emocjonalnym. Nie łatwo się po niej otrząsnąć, ja musiałam zrobić sobie przerwę pomiędzy kolejną lekturą. Takich książek szybko się nie zapomina. 
Ocena:5+/6
Tytuł:383.Znajdź mnie jeszcze raz
Autor: Monika Sawicka
Stron: 239
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania:2018
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Replika :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...

Szklany klosz Sylvia Plath

Są takie książki, które można nazwać już mianem kultowych i po prostu trzeba kiedyś po nie sięgnąć. Myślę, że Szklany klosz to właśnie taka lektura. Powieść, która w naszym kraju wznawiana jest co kilka lat, a i tak cały nakład rozchodzi się w dość krótkim czasie, by później ciężko byłoby ją gdziekolwiek kupić. Ogromnie ucieszyłam się, że będę mogła ją przeczytać, ponieważ o Sylvii Plath słyszałam, ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi trochę bardziej poznać tę intrygującą postać, zmusiła do sięgnięcia po kilka z jej wierszy, które także do mnie trafiły. Esther ma właściwie wszystko o czym tylko młoda dziewczyna marzy. Jest piękna, bardzo mądra, czego się nie dotknie to się  jej udaje, wszystko wskazuje na to, że zostanie żoną lekarza. Staż w redakcji nowojorskiego miesięcznika dla dziewcząt wydaje się być idealnym kierunkiem dalszej drogi. W Nowym Jorku coś jest jednak nie tak, inne młode dziewczęta się bawią, korzystają z życia, ze stażu, a ona jest wycofana, zob...