Przejdź do głównej zawartości

Mur duchów Sarah Moss


Sięgnęliście ostatnio po jakąś trudniejszą lekturę czy lato im nie sprzyja? Ja przeczytałam prawdziwą perłę.


Wyjazd antropologiczny, gdzie studenci i rodzina głównej bohaterki mają przez chwilę poczuć smak życia ludzi żyjących w epoce żelaza, który staje się pretekstem do wzbudzenia w niektórych jego uczestnikach bardzo pierwotnych uczuć i instynktów. Ojciec Silvie jest kierowcą autobusu, którego prawdziwą pasją jest historia Wielkiej Brytanii. Jego wiedza jest wyjątkowo rozległa jak na, wydawać by się mogło, prostego człowieka. Stopniowo ukazuję się jednak głębokie rysy i bruzdy jego charakteru, które doprowadzą do przerażającego i finału.


To mógł być wyjazd jakich wiele i na początku lektury może się nawet tak wydać. A jednak z każdą stroną czuć tu coraz większy strach i napięcie. Każda wtrącona uwaga, pojedyncze zdanie klaruje się w problem dotykający najbliższych głównej bohaterki. Jest nim przemocowy ojciec, pan rodziny, który ma jeden pogląd na to jak powinna wyglądać prawdziwa rodzina, gdzie kobiety muszą wiedzieć gdzie ich miejsce i z pokorą spełniać zachcianki mężczyzny. Autorka nie gra na uczuciach czytelnika, serwuje kolejne wydarzenia z prostotą, surowością, bez jakiejkolwiek oceny, a jednak każde pojedyncze, precyzyjne zdanie wwierca się prosto w serce i tam już pozostaje.


Autorka posługuje się wyrazistym, surowym stylem, który jakby wrzuca czytelnika w sam środek strumienia myśli bohaterki, pozwala współodczuwać razem z nią przerażenie, ale też rodzinną solidarność. Czytając tę książkę miałam wrażenie, że jestem świadkiem jakiegoś specyficznego spektaklu, gdzie mogę przejść pomiędzy postaciami, czuję ciążące nad nimi niebezpieczeństwo, próbuję odmienić ich los, zawrócić ich kroki, a jednak nie jestem w stanie niczego zrobić. Widowisko musi trwać nadal. Dawno nie było mi dane odczuć czegoś takiego. Myślę, że to w dużej mierze zasługa krótkich, oszczędnych i wyważonych słów autorki. Tutaj każde zdanie jest na swoim miejscu, nic nie znalazło się w tej historii przypadkowo czy by wypełnić tekst. Jak się okazuje można z małej ilości słów stworzyć plastyczne, działające na wyobraźnię opisy. Po takim przedsmaku będę musiała poznać inne powieści autorki. 

Ocena: 5/6

Tytuł: 595.Mur duchów

Autor: Sarah Moss

Stron: 157

Wydawnictwo: Poznańskie

Rok wydania: 2020

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Poznańskiemu


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan