Przejdź do głównej zawartości

155.Dar widzenia

Tytuł: Dar widzenia
Autor: Dean Koontz
Stron: 365
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2007
Moje zdanie: Dean Koontz to znany amerykański autor. Pisze niezwykłe książki, które są połączeniem thrillera i powieści grozy z elementami psychologii. 
Odd Thomas to człowiek, który posiada niezwykły dar. Widzi duchy zmarłych, które szukają u niego pomocy. Tym razem potrzebuje jej doktor Jessup, ojczym przyjaciela Odda. Gdy bohater idzie do domu zmarłego znajduje tam tylko zwłoki doktora, ani śladu kalekiego, przybranego syna. Co się z nim stało?
 No cóż. Muszę przyznać, że ten autor pisze dość specyficzne książki. Rzeczywiście jest to mieszanka thrillera, gdzie bohater próbuje odnaleźć przyjaciela i powieści grozy za sprawą jego daru i napotykanych duchów.
 Główny bohater został bardzo dobrze wykreowany. Zagłębiamy się w jego psychikę, zastanawiamy jak to jest żyć z takim darem. Historia była bardzo wciągająca i ciekawa. Minusem jest jednak fakt, że momentami była bardzo naciągana. Chciałam jednak przekonać się czym też mnie jeszcze autor zaskoczy i przeczytałam w mgnieniu oka. Podsumowując taka gatunkowa mieszanka spodobała mi się i z pewnością sięgnę po inne książki tego autora.
Ocena:5/6

Komentarze

  1. Brzmi super, chyba się zdecyduje na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektóre książi tego autora są na prawdę dobre i ta chyba do nich nalezy :) przeczytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też będę teraz czytała jego inne książki

      Usuń
  3. Ooo, dawno nie czytałam nic od Koontza.... chyba to nadrobię po sesji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapisuję...bo tej książki Koontza nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gdyby tylko to był mój gatunek, na pewno byś mnie przekonała:)
    zapraszam do obserwacji bloga http://jestemtylkosnem.blogspot.com/
    gdzie juz niedługo również recenzję się przeniosą:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię taki gatunek, zawsze trzyma w napięciu i skłania do refleksji ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...