Woda. Jest dla
nas oczywista. Jeszcze nigdy nie zaznaliśmy realnego niedostatku, w każdej
chwili możemy kupić sobie w sklepie butelkę z tym płynnym złotem. Korzystamy z niej
z beztroską, nie myślimy o jakichkolwiek konsekwencjach. Maja Lunde pokazuje,
że jeśli w tej chwili się nie opamiętamy skutki będą opłakane i marne dla całej
ludzkości.
Dwie historie.
Rok 2017 i 2041. Nie dzieli je zbyt wiele lat, a jednak nasza planeta wygląda w
ich trakcie zupełnie inaczej. Signe i David. Ludzie, którzy nigdy się nie
poznali, a jednak połączyło ich tak wiele. Signe to aktywistka środowiskowa.
Żyje w czasach nam współczesnych, jest świadoma topnienia lodowców, zmian
klimatycznych i faktu, że zasoby wody pitnej są na wyczerpaniu. Podąża swoją
ścieżką mającą chronić Ziemię jak najlepiej. Wyrusza w niebezpieczną podróż do
swojego ukochanego i dostarcza mu pewien niezwykły ładunek. David podróżuje ze swoją
małą córeczką do obozu dla uchodźców klimatycznych. Ziemia jest nękana przez
pożary i susze. Ludzie nie mają co jeść i pić. Pewnego dnia ojciec i córka
odnajdują starą łódź.
Już na wstępie
muszę to jasno i wyraźnie napisać – jestem oczarowana Błękitem i chciałabym,
aby każdy ją przeczytał. A jeśli nie to przynajmniej zastanowił się i docenił
jakim skarbem jest możliwość codziennej kąpieli i picia wody wtedy tylko gdy
tego zapragniemy. Tutaj mogłabym już zakończyć, ale koniecznie muszę wam
napisać dlaczego książka mi się tak spodobała.
Przede wszystkim
to historia, która mocno i dosadnie zwraca uwagę i otwiera oczy na jeden z
najważniejszych problemów trapiących ludzkość – brak wody pitnej. Autorka robi
to w dość wstrząsający sposób, ponieważ pokazuje jak będzie wyglądał nasz świat
za kilkadziesiąt lat. Nie ma tutaj odległej i trudnej do wyobrażenia sobie dla
przeciętnego człowieka Afryki. Są za to nasze realia i olbrzymia susza, która
sprawia, że ludzie umierają z pragnienia i tracą wszelkie moralne zachowania.
Myślę, że to mocno poruszy czytelnika. Zaletą tej powieści jest też jej ogromna
wartość dydaktyczna. Niesie ona ze sobą ogrom treści i informacji na poziomie
książki popularnonaukowej, a jednocześnie to pasjonująca powieść, która mocno
działa na wyobraźnię i skłania do licznych refleksji. Historie Signe i Davida
są po prostu ciekawe i jeśli kogoś odrzucają tematy proekologiczne to niech
zastanowi się nad tą powieścią jako pasjonującą wizją naszego świata za
kilkadziesiąt lat.
Książkę szybko i
lekko się czyta, jest w niej znaczna ilość dialogów, a jednak niesie ze sobą
spory ładunek emocjonalny. W trakcie jej czytania byłam zasmucona, zdołowana i
chociaż zakończenie daje nam nadzieję to jednak całość wywołuje spore wrażenie.
Wiedziałam o tych problemach, uczyłam się o nich, a jednak mieszkając w miejscu
gdzie wody jest dostatek, a w razie awarii na podwórku studnia, bardzo trudno
wyobrazić sobie skalę problemu. Woda to życie dla całego środowiska i jestem ciekawa
i przerażona jak będzie wyglądał świat gdy dorośnie moje dziecko lub wnuki.
Ludzkość jest obecnie krótkowzroczna, nastawiona na korzyści pieniężne i kiedyś
niestety woda będzie dla nas cenniejsza niż złoto.
Kolejnym plusem
tej opowieści jest jej piękno, liryczno-metaforyczny sposób w jaki została
napisana. Chyba tylko ta autorka potrafi w tak poetycki sposób pisać o wodzie
czy pszczołach. Podobają mi się też kreacje głównych bohaterów. Poszczególne historie
są opowiadane właśnie przez nich. To dwie różne postacie, odmienne charaktery i
to mocno można odczuć. W książkach z taką narracją często granice między postaciami
często się zacierają, a tutaj czujemy jakbyśmy czytali o prawdziwych bohaterach
z krwi i kości, którzy czują i mają swoje przekonania i style życia.
Podsumowując, w swojej drugiej książce autorka udowadnia, że potrafi świetnie pisać i popularność jej powieści nie jest dziełem przypadku. Porusza trudne problemy, jej książki są czymś absolutnie wyjątkowym na rynku. Błękit to opowieść o ludziach, wodzie i tłumionych emocjach. Liryczna, poetycka i przy tym trzymająca w napięciu książka z ważnym przekazem.
Ocena: 6/6
Tytuł: 432.Błękit
Autor: Maja
Lunde
Stron: 428
Wydawnictwo:
Literackie
Rok wydania:
2018
Za egzemplarz
dziękuję wydawnictwu Literackiemu
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)