Przejdź do głównej zawartości

Powiedz mi, jak będzie Sylwia Trojanowska

Jak często sięgacie po książki z gatunku literatury obyczajowej? Pytam nie bez powodu, ponieważ książka, którą tu pokazuję zachwyci każdego. Osobę, która nie wyobraża sobie tygodnia czy miesiąca bez takiej lektury, jak i taką, która czeka tylko na najlepsze historie w tym klimacie. Powiedz mi, jak będzie to perła wśród zwyczajnych i odgrzewanych kotletów.


Trzy pary młodych ludzi. Nie chcę zbyt wiele zdradzać i zagłębiać się w szczegóły fabuły, więc napiszę tylko tyle, że klamrą spinającą ich historie jest kobiecość, rodzicielstwo, zwłaszcza macierzyństwo oraz pewna strata. To ich łączy, ale jestem zachwycona jak z wielu różnych stron i perspektyw można było uchwycić powyższe kwestie. Każdy człowiek, w szczególności kobieta może odnaleźć w niej coś dla siebie, zauważyć taki szczegół, który poruszy najczulsze struny w duszy. W zależności od bagażu doświadczeń odbiór tej wyjątkowej książki będzie zupełnie inny, ponieważ to słodko-gorzka historia, która ogromnie porusza, sprawia, że obok przeżyć bohaterów nie można przejść obojętnie, a jednocześnie daje nadzieję na lepsze jutro.


Nie spodziewałam się, że Powiedz mi, jak będzie okaże się tak dynamiczną, pełną akcji i napięcia książką. Już od pierwszej strony zostałam wciągnięta w opowieść o Wojtku i Annie, w ich traumatyczne przeżycia, poczułam, że wszystko zmierza do jakiegoś szczególnie poruszającego finału i trach… Historia została urwana i przeniesiona do innych bohaterów. Dalej już więcej rozumiałam, zaczęłam zauważać te szczegóły pozwalające domyślić się do czego zmierza opowieść i czuć pod powiekami piasek zwiastujący wielkie emocje i łzy wzruszenia. Jestem pod wrażeniem jak wiele treści można upakować na trochę ponad 300 stronach, jak wiele zwyczajnych ludzkich życiorysów, a jednocześnie nie potraktować niczego po łebkach, nie pozostawić żadnych niedopowiedzeń. Autorce udało się to znakomicie, zapanowała nad tą niezwykle poruszającą lekturą, poprowadziła ją bez żadnych potknięć i niedociągnięć.  


Dynamicznie poprowadzona fabuła zaowocowała nerwowym przerzucaniem przeze mnie kolejnych stron. Na szczęście nie ujęło to nic z jej subtelności i wrażliwości w przedstawieniu tematu. Kobiecość, przeżycie ogromnej straty to motywy, które wymagają delikatnego pochylenia się nad nimi i w tym aspekcie również wszystko jest idealnie w punkt.


Cóż mogę jeszcze napisać? Czytajcie! To dopiero moja druga powieść autorki, kolejny raz było to udane spotkanie, jednak tym razem jestem zachwycona. Na uwagę niech zasługuje fakt, że nosiłam tę książkę ze sobą wszędzie, razem z nią przygotowywałam obiad, ponieważ nie mogłam przestać myśleć o tym co wydarzy się na kolejnej stronie i do jakiego finału doprowadzi to bohaterów. Polecam.

Ocena: 6/6

Tytuł: 578.Powiedz mi, jak będzie

Autor: Sylwia Trojanowska

Stron: 359

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 2020

Za egzemplarz ogromnie dziękuję wydawnictwo Czwarta Strona


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan