Przejdź do głównej zawartości

Siostra Słońca Lucinda Riley

W życiu każdego z nas rodzina, nasze korzenie, życiorysy naszych przodków odgrywają ważną rolę. Poniekąd to one kształtują nasze obecne życie i miejsca, w których się znajdujemy. Niektórzy z różnych powodów odrzucają swoje pochodzenie, twierdzą, że nic ich nie obchodzi. Jak główna bohaterka najnowszej książki Lucindy Riley – Elektra. Dla niewtajemniczonych, to już szósty tom cyklu Siedem Sióstr. Opowiada o siostrach przyrodnich, które były adoptowane przez ukochanego ojca Pa Salta, który przed swoją śmiercią zostawił każdej z nich list ze wskazówkami odkrywającymi ich tożsamość. Elektra była zawsze tą najbardziej krnąbrną córką, która obecnie odnosi sukcesy jako światowa modelka, jednak nerwowy tryb życia przepłaca uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Jaka jest jej przeszłość? Skąd wyrastają jej korzenie?


Okładka utrzymana w niezwykle pięknych, energetycznych kolorach,  a na niej zapierający dech w piersiach widok afrykańskiej, bezkresnej sawanny. Już pierwszy rzut oka na tę książkę zapowiadał historię niepozbawioną kolorytu i charakteru. Tak też się stało, a ja czym prędzej będę musiała nadrabiać poprzednie tomy tego cyklu. To utrzymana w baśniowej scenerii opowieść, w której niestety nie zabrakło trudnych tematów i bolesnych emocji. Historia Elektry została nakreślona niezwykle ciekawie, ponieważ obserwujemy pełną wybojów drogę bohaterki do zrozumienia kim jest i jakie jest jej miejsce w życiu. Jak się okazuje cena sławy, uwielbienia innych ludzi dla niektórych jest nie do udźwignięcia. Autorka nie szczędziła swojej postaci trudnych wyborów i życiowych zakrętów, ale dzięki temu stworzyła sylwetkę z krwi i kości, która przechodzi pasjonującą przemianę. Nie dziwię się już gabarytom tej książki i faktem, iż zajmuje blisko 700 stron, tę historię trzeba było dokładnie i szczegółowo odmalować. Nadać jej głębi i sensu.


Równolegle toczą się losy Cecily Huntley. Młodej Amerykanki, która w przededniu II wojny światowej wyjeżdża do Kenii, aby zapomnieć o zerwanych zaręczynach. Mieszka tam z ekstrawagancką matką chrzestną Kiki, w dolinie gdzie szampan leje się strumieniami od rana do wieczora. Splot pewnych wydarzeń zatrzymuje ją w Afryce na dłużej niż by chciała. Muszę przyznać, że ten wątek czytałam po prostu z wypiekami na twarzy. Gorąco kibicowałam Cecily, zamartwiałam się wydarzeniami z jej życia, a autorka niczego mi nie ułatwiła. Mocno zamieszała, umieściła kilka twistów, które przyprawiały mnie o wstrzymywanie oddechu. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale życie właśnie takie jest. Miłość nie wygląda tak jak w bajkach, często jest okupiona mnóstwem wyrzeczeń. Wątek z udziałem Cecily często mi o tym przypominał.


Gorąco polecam, zwłaszcza wielbicielom sag rodzinnych. Lucinda Riley oddała nam książkę świetnie dopracowaną, z ciekawymi bohaterami, których historie pełne są wydarzeń i różnorodnych kolorów. Takie książki przypominają mi jak mocno lubię sagi rodzinne.

Ocena: 5+/6

Tytuł: 580. Siostra Słońca

Autor: Lucinda Riley

Stron: 669

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2020

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

Szklany klosz Sylvia Plath

Są takie książki, które można nazwać już mianem kultowych i po prostu trzeba kiedyś po nie sięgnąć. Myślę, że Szklany klosz to właśnie taka lektura. Powieść, która w naszym kraju wznawiana jest co kilka lat, a i tak cały nakład rozchodzi się w dość krótkim czasie, by później ciężko byłoby ją gdziekolwiek kupić. Ogromnie ucieszyłam się, że będę mogła ją przeczytać, ponieważ o Sylvii Plath słyszałam, ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi trochę bardziej poznać tę intrygującą postać, zmusiła do sięgnięcia po kilka z jej wierszy, które także do mnie trafiły. Esther ma właściwie wszystko o czym tylko młoda dziewczyna marzy. Jest piękna, bardzo mądra, czego się nie dotknie to się  jej udaje, wszystko wskazuje na to, że zostanie żoną lekarza. Staż w redakcji nowojorskiego miesięcznika dla dziewcząt wydaje się być idealnym kierunkiem dalszej drogi. W Nowym Jorku coś jest jednak nie tak, inne młode dziewczęta się bawią, korzystają z życia, ze stażu, a ona jest wycofana, zobojęt