Tytuł: Achaja
Autor: Andrzej Ziemiański
Stron: 688
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok wydania: 2012
Moje zdanie: Fantastyka to gatunek, który cenię i lubię. Polscy autorzy zdecydowanie się w nim sprawdzają. Czy tutaj też tak było?
Andrzej Ziemiański jest laureatem 10 nagród literackich i właścicielem dość kontrowersyjnego stylu. Jego książki mają tyle samo zwolenników co przeciwników. To chyba dobrze, wszyscy są ciekawi co też wymyślił.
Achaja, królewska córka państwa Troy pod wpływem licznych intryg swojej macochy zostaje wysłana na wojnę. Tam nikt jej nie oszczędza, a może nawet traktują ją trochę surowiej. Czy przetrwa tę próbę?
Naczytałam się mnóstwo negatywnych opinii o tej książce, ale i tak musiałam po nią sięgnąć. Słusznie?
Mi się spodobała i to bardzo. Książka jest brutalna, mocna, ale ja takie lubię. Akcja toczy się szybko, więc kolejne strony wprost przeciekają nam przez palce. Świat i historia wymyślona przez autora są ciekawe. Główna bohaterka Achaja jest silna, przebiegła i zdecydowana. No cóż, nasz autor jej nie oszczędza i to jest mu często zarzucane. A co ma być ciągle tak cukierkowo, musimy się trochę pomartwić o jej życie. Równolegle toczą się jeszcze dwa wątki: dwóch oszustów Zaana i Siriusa oraz czarodzieja Mereditha. Są też bardzo interesujące i jestem ciekawa czy połączą się z wątkiem głównej bohaterki.
Czytałam opinie o pogardzie dla kobiet, która została zaprezentowana w tej książce. No cóż, jest tu kilka bardziej intrygujących fragmentów, ale mnie zupełnie nie uraziły. Fantastyka jest według mnie mocna i brutalna, nie ważne czy bohaterami są mężczyźni czy kobiety. To jednak tylko moje skromne zdanie. Okładka całkiem ciekawa. Z pewnością sięgnę po kolejny tom. Wy musicie się zastanowić.
Próbowałam czytać tę książkę, lecz nie dałam rady. Widocznie ta odmiana fantastyki nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńNajwidoczniej tak, musisz czegoś innego spróbować :)
UsuńMam nadzieję, że kiedyś sięgnę po tą serię. Bardzo lubię polskich fantastów, a niestety rzadko miewam okazję sięgać po ich książki...
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo
UsuńOj właśnie wczoraj odebrałam swój egzemplarz i już się cieszę na tę przygodę
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba
UsuńJa akurat nie czytam raczej fantastyki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!!
Rozumiem, ten gatunek nie jest dla każdego :)
UsuńNie trzeba mnie przekonywać. Książki już czekają w kolejce do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, oby ci się tylko podobało
UsuńMój chłopak czytał i był zachwycony, ale do mnie jakoś nie trafiła :)
OdpowiedzUsuńBo to może bardziej dla chłopaków lektura, ale ja taką bardzo lubię :)
UsuńMyślę, że kiedyś będę chciała spróbować i zapoznać się z Achają.
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
UsuńCzytałam już coś nie co o tej książce ;P
OdpowiedzUsuńDość znana jest :-)
UsuńChoć nie czytuję fantastyki, zaciekawiłaś mnie brutalnością tej pozycji :P
OdpowiedzUsuńI to jeszcze w stronę głównej bohaterki :-)
UsuńWalcząca kobieta- to jest to, co lubię ! :)
OdpowiedzUsuńTo, że książka jest brutalna i mocna - w tej tematyce i tym gatunku bardzo się ceni :)
OdpowiedzUsuńMoja imienniczka :) no tak akurat w tym gatunku to się przydaje
Usuńchętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńPolecam
Usuń