Przejdź do głównej zawartości

Eliksir młodości?

Tytuł: Ekstrakt z kwiatu orchidei
Autor: Weronika Wierzchowska
Stron: 374
Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
Rok wydania: 2015
Moje zdanie: Weronika Wierzchowska wiele lat pracowała jako chemiczka w wielkiej firmie produkującej kosmetyki. Obecnie mieszka na wsi, również tworzy, jak i pracuje w małej firmie. Można powiedzieć, że trochę ze swoich życiowych doświadczeń przeniosła do tej książki. 

Poznajemy w niej dwie siostry Mazur, Anetę i Beatę oraz ich przyjaciółkę Dorotę. Wspólnie prowadzą one małą firmę kosmetyczną Stella. Wszystkie mają problemy z mężczyznami. Dodatkowo ktoś ich oszukał. Nadzieja w eliksirze młodości- ekstrakcie z kwiatu orchidei.

 Kosmetyki to moje kolejne hobby. Ciekawi mnie jak powstają, lubię analizować składy. Nigdy biernie niczym się nie posmaruję. W tej książce właśnie takie klimaty odnalazłam. Dokładnie został tu opisany proces tworzenia i sprzedawania kremu. To taka typowo babska historia na lato. Mogłaby być jedną z wielu, ale broni się dużym poczuciem humoru autorki. Pełno tutaj momentów gdzie szczerze się uśmiałam. Zostały w nią wplecione wątki zarówno romantyczne, trochę kryminalnych i sensacyjnych. Mieszanka wybuchowa, która stworzyła zadziwiająco dobry efekt.

 Kolejnym atutem są bohaterki. Trzy kobiety. Trzy różne charaktery i osobowości. Bujająca w obłokach Aneta, która jest w stanie zgubić wszystko. Beata rządząca firmą twardą ręką. Dorota- wysoka kobieta, która odstrasza tym mężczyzn, gnębiona przez byłego chłopaka. Te bohaterki wzajemnie się uzupełniają i nie dadzą sobie w kaszę dmuchać. Wierzcie mi na słowo, że są w stanie wiele wymyślić. Będzie się działo. 

Naprawdę polecam, to śmieszna książka na jeden wieczór. Ze zwariowanymi bohaterkami, których przygody wywołają u was salwy śmiechu.
Ocena:5-/6
Książkę i kosmetyki możecie wygrać u mnie KLIKAJCIE TUTAJ
Za to każde kliknięcie w prawym górnym rogu w reklamę również jest miło widziane. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan