Przejdź do głównej zawartości

O humorach pewnego jamnika słów kilka

Gdy byłam mała to bez książki lepiej było po prostu do mnie nie przychodzić. Duża, mała. Więcej tekstów czy może jednak obrazków. Obojętnie. Zdziwiłam się jaką radość sprawiła mi ta książeczka dla dzieci.

 Wydawnictwo Adamada miało swoją oficjalną premierę na Targach Książki w Krakowie. Już teraz oferuje ono szeroki wybór książek dla dzieci w różnym wieku, mnóstwo historii i łamigłówek.

,,Humory Hipolta Kabla" to lektura dedykowana dzieciom powyżej czwartego roku życia. To osiem króciutkich opowieści o pewnym niezwykle sympatycznym i śmiesznym jamniku miewającym swoje humory- Hipolicie Kablu. Od rozpaczy aż po złość. Ma on najlepszego przyjaciela Kocioła. 

Pierwsze co w tej książce zachwyca to jej wydanie. Książki dla dzieci to bogaty rynek kolorów i urozmaiceń. Ta pozycja zwraca uwagę grubą okładką- nic nam się nie zniszczy podczas tysiąckrotnego oglądania i bardzo zabawnymi ilustracjami. Hipolit Kabel wyłania się nam jako postać bardzo pozytywna, mimo tych jego humorów. Każde dziecko go polubi. Ostatni obrazek przedstawiający naszego bohatera w czepku i zabawką do basenu to mistrzostwo świata. Przesłodkie. Dodatkowo sprytnie umieszczono tutaj numery stron- gdzieś w ilustracji. Dla mnie takie poszukiwania  były zawsze wielką frajdą.

Co do treści to jej ilość jest wyważona. Tak żeby opowiedzieć jakąś ciekawą historię, a jednak nie zanudzić zbyt dużą ilością tekstu pisanego. Urywki z życia jamnika poruszają wiele problemów, są lekkie, a jednocześnie trzeba mieć jakąś zdolność kojarzenia żeby się nad nimi zastanowić. Myślę, że nawet starsze dzieci będą usatysfakcjonowane.

Ja Hipolita Kabla mocno polubiłam. Mam nadzieję, że z waszymi dziećmi będzie tak samo. Swoją drogą chyba zacznę czytać więcej tego typu książek- naprawdę dobrze się bawiłam.
Ocena: 5/6

Tytuł: 246.Humory Hipolita Kabla
Autor: Roksana Jędrzejewska-Wróbel
Stron: 39
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2015
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Adamada

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan