Przejdź do głównej zawartości

Słowa niewypowiedziane

Wzburzone morze. Ciemna, butelkowa zieleń. Wyróżniająca się na tym tle kobieta. Owinięta w czerwony koc? Już okładka mówiła mi, że po raz kolejny w tym tygodniu otrzymam emocjonalny wstrząs. Jak było?

Susan Elliot Wright to brytyjska pisarka. Rzuciła szkołę, wyszła za mąż. Później przyszedł czas zastanowienia. Zaczynała do pisania do gazet. ,,Przemilczenia" to jej literacki debiut.

1964. Maggie budzi się pewnego dnia w szpitalu psychiatrycznym. Nie wie nic na temat swojego dotychczasowego życia.
2008. Jonathan to dobry mąż i nauczyciel. Właśnie dowiaduje się, że wkrótce zostanie ojcem- długo starali się o dziecko, a więc to dla niego prawdziwy szok. Jego spokój burzy też fakt, że on sam nigdy dobrze się ze swoimi rodzicami nie dogadywał. Jeśli okaże się taki sam? Wizyta detektywa wypytującego o zbrodnie sprzed lat także jest niepokojąca.

Dwie historie. Dzieli je po prostu wszystko. Temat, lata, w którym mają miejsce i bohaterowie. Nawet ich płeć. A jednak w pewnym momencie zaczynają się zazębiać. Coraz mocniej. Do tego stopnia, że możemy pogratulować autorce pomysłu jak to wszystko wykombinowała. Po raz kolejny odnalazłam wiele emocji. To opowieść o przeszłości, która wpływa na dotychczasowe życie i kształtuje każdego człowieka. O tych drobnych i większych przemilczeniach. Na początku prosto wypowiedzieć te kilka zdań, po jakimś czasie rosną do rangi wielkich kłamstw do których wstydzimy i boimy się przyznać. Najbardziej wstrząsający był jednak opis dawnego szpitala psychiatrycznego dla kobiet. Autorka pozbierała informacje i okazało się, że rzeczy, które miały tam miejsce są niewyobrażalne i nieludzkie. Aż włos się na głowie jeży. Ciekawe czy gdzieś w świecie w zamkniętych ośrodkach dalej praktykowane są podobne procedury?

Jedyny minus, który zabrał mi tę pełnię szczęścia to fakt, że troszkę zabrakło mi lepszego wczucia się w bohaterów i ich sytuacje. Chociaż były emocje to nie poczułam więzi z postaciami, czy to z Jonathanem czy Maggie. Tak jakby byli gdzieś boku. 

Przypominam jednak, że opisywana historia wywołała na mnie duże wrażenie i przeczytałam ją w jeden wieczór. Jak na debiut literacki to jest bardzo dobrze i będę polować na kolejne dzieła autorki.
To opowieść o tytułowych przemilczeniach, słowach, które gdy są niewypowiedziane ciążą nad całym naszym życiem. Jest w niej pewien smutek i nostalgia, pasujący do klimatu sztormu i wzburzonego morza z okładki.
Ocena: 5-/6
Tytuł: 248. Przemilczenia
Autor: Susan Elliot Wright
Stron: 398
Wydawnictwo: WAB
Rok wydania: 2015

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Księgarni Empik
Przypominam, że będzie mi bardzo miło jeśli klikniecie baner reklamowy u góry strony. Jeśli go oczywiście widzicie. W sobotę mam dla was stosik, a w nim same ciekawe lektury :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...