Przejdź do głównej zawartości

148.Droga do szczęścia

Tytuł: Droga do szczęścia
Autor: Nora Roberts 
Stron: 442
Wydawnictwo: Harlequin
Rok wydania: 2010
Moje zdanie: Książki Nory Roberts były dla mnie do tej pory zagadką. O autorce tej z pewnością każdy słyszał. Napisała ona ogromną liczbę książek, w mojej bibliotece jest ich cały regał. Z półki wzięłam pierwszą lepszą książkę. Zwróciłam tylko uwagę żeby nie była to część jakiejś serii. Niczym się nie sugerowałam, dlatego w domu bardzo się zdziwiłam gdy okazało się, że przedstawione tutaj zostały dwie historie.
 ,,Przerwana gra” opowiada o Asher i Taju. To dwie gwiazdy tenisa, znane na całym świecie, które połączył gorący romans. Ich dzieciństwo niesamowicie się różniło i chyba to tak bardzo przyciąga ich nawzajem do siebie. Niespodziewanie Asher znika by pojawić się ponownie po trzech latach. O co tutaj chodzi?
 ,,Skazani na siebie” to opowieść o dalekich kuzynach Pandorze i Michaelu. Są zupełnie różni, gdy tylko się widzą kłócą się i skaczą sobie do gardeł. Ich wujo w spadku nakazuje zamieszkać im razem w jego rezydencji przez pół roku. Widocznie widział w tym jakiś cel. Czy nie dojdzie do rozlewu krwi?
 Co ja poradzę, że po prostu bardo lubię takie książki. Od początku do końca wiadomo jak to się skończy, ale ja lubię czytać optymistyczne historie. Pozwalają uwierzyć, że na każdego czeka szczęście, chociażby nie wiadomo jak źle było teraz. Kiedyś się ułoży.
 Pani Roberts pisze bardzo barwnie i ciepło. Czuć emocje, których w takich książkach szukam. Jest bardzo przewidywalnie, ale dla mnie nie jest to dużym minusem. Bohaterowie są wykreowani wystarczająco żebyśmy zdążyli ich polubić. Czytało mi się bardzo szybko i łatwo. Polecam fanom takich książek.
Ocena:5-/6
Już jutro zaprezentuję wam duży zakupowy haul.

Komentarze

  1. Lubię jej ksiązki. Na razie muszę przeczytać to co na półce mam tzn te jej powieści. Dwie historie w jednej to u tej autorki norma zwłaszcza w tych typowo romansowych pozycjach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, z jednej strony fajnie w jednej książce mamy dwie różne historie

      Usuń
  2. Oczywiscie znam autorkę, ale jeszcze nic jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. autorkę znam, ale nie czytałam jeszcze żadnej jej książki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też bardzo lubię książki Roberts, czasami wolę coś romansowego,czasami podchodzącego pod sensację.

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Nory nie trzeba mnie zbytnio zachęcać. Ja jej książki połykam w ciemno.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam bodajże jedną jej książkę i wspominam miło, więc pewnie jeszcze kiedyś po jakiś tytuł sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...

Podsumowanie listopada

Nie wiem jak wy, ale ja właśnie uświadomiłam sobie, że za miesiąc o tej porze będziemy myśleć o Sylwestrze i podsumowaniach roku 2018. Nie wiem kiedy minęło, mam wrażenie, że od października odkąd wróciłam na studia czas zaczął płynąć trzy razy szybciej. Też tak myślicie? Podsumowanie robię trochę wcześniej niż zwykle, ponieważ jestem pewna, że nie uda mi się już skończyć rozpoczętych książek. Książek, no właśnie. Nigdy nie czytałam kilku na raz, ale myślę, że to świetna sprawa gdy czyta się pozycje o różnym ładunku emocjonalnym i odrębnej tematyce. Czasami powieść nam się podoba, ale po przeczytaniu 50 stron czujemy, że musimy ją już odłożyć. Wtedy taka zmiana klimatu mocno się przydaje. Koniec mojego wywodu, pora policzyć ile udało mi się przeczytać. W listopadzie przeczytałam 6 książek. Fajny wynik, satysfakcjonujący, ponieważ mam w tym miesiącu na koncie lekturę, którą nie dało się czytać szybciej i musiałam poświęcić jej sporo czasu. Mowa o książce Przemilczane Joanny Ostrow...