Właśnie czytam ,,Dziewczyny atomowe", a was zapraszam na kolejną dyskusję.
Co wolicie? Serie czy pojedyncze książki?
Przyznam, że i to i to ma plusy i minusy. Ja jednak coraz częściej chciałabym czytać pojedyncze historie. Gdy ma się mniej czasu trudno zaczynać kolejne serie, skupiać się na nich. Gorzej gdy mamy ich zaczętą dużą ilość, wtedy trudno połapać się w kolejnych bohaterach i wątkach.
Z drugiej strony przez te parę tomów książki można się zżyć z postaciami, utożsamić z nimi. Obserwować je w różnorodnych sytuacjach, zobaczyć jak dojrzewają, zmieniają się.
Myślę, że jednocześnie nie da się wybrać, ale jakie plusy i minusy dostrzegacie?
Powtórzę to co napisałam niedawno na blogu. . Mam swoje ulubione serie, które nie zawsze kończą się na kilku tomach . Lubię po prostu poznawać ciekawą historię z wyrazistymi bohaterami. Tak jak już kiedyś pisałam dla mnie w książce muszą być emocje , akcja i jakieś przesłanie. Nie ważne czy w jednym czy w kilku tomach. Co do minusów to na pewno to, że czasem na polskie wydanie kolejnej części trzeba czekać kilka miesięcy.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to czekanie na pojawienie się w Polsce nowego tomu :)
UsuńWolę pojedyńcze ksiażki, aczkolwiek jezeli jakaś seria wybitnie mnie zaciekawi to jestem nawet w stanie wydać na nią fortunę. Jednak wolę pojedyńcze pozycje, ponieważ czasami akcja w seriach robi się naciągana, a tego nie cierpię.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ciężko jest utrzymać poziom z tomu na tom :)
UsuńTo zależy. Nie mogę powiedzieć, że wolę serie bo to zależy od serii. No i jest tyle wspaniałych pojedynczych książek, że nie umiem odpowiedzieć na to pytanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Ja też jednoznacznie nie umiem stwierdzić :)
UsuńO właśnie, najgorsze jest to kiedy autor jakiejś serii chce już na siłę wymyślać dalsze części a to już nie jest fajne... Jak już serie mam czytać to tylko takie do 4-5 tomów. Później wszystko już jest takie mętne, np. Pamiętniki Wampirów. Tyle tam było nowych wątków, że to już się robiło bez sensu i nie miało się ochoty czytać. Seria "Szeptem" była już o niebo lepsza ze swoimi czterema częściami i przyjemnie się wszystkie czytało :)
OdpowiedzUsuńWięc to zależy od serii, jeśli jest fajna to wolę czytać serie.
http://papierowa-kraina.blogspot.com/
Trylogie są super, przez trzy tomy nie da się jeszcze tyle namieszać, popsuć, a czyta się dość długo :)
UsuńJa uwielbiam długie serie, oczywiście o ile autor nie robi z nich "Mody na sukces". Wkurza mnie np. jeśli wszyscy bohaterowie się zdradzają ciągle, rozwodzą, zamieniają partnerami albo inne jeszcze gorsze wymysły. Np. moi ukochani "Zwiadowcy" mają 12 części i bardzo się z tego cieszę, zresztą uważam, że najlepsza wcale nie była pierwsza, a dziesiąta! Każda część to była jakaś przygoda, coś nowego. Z kolei serie typu "Ania z Zielonego Wzgórza" pozwalają śledzić losy ulubionych bohaterów przez prawie całe ich życie i to też jest ciekawe.
OdpowiedzUsuńZwiadowców jeszcze nie czytałam. Ania z Zielonego Wzgórza to moja ulubiona seria i tutaj rzeczywiście to jest super :)
Usuńhmm lubie i to i to ale w seriach wkurza mnie przeciąganie akcji albo wiadomość ,że kolejne tomy nie są tłumaczone i wykupowane przez nasze wydawnictwa buu...
OdpowiedzUsuńAlbo w moim przypadku gdy dalszych tomów nie ma w bibliotece :)
UsuńGeneralnie wolę pojedyncze książki - zamknięte historie. Są jednak takie serie, które pochłaniam, wtapiam się niemalże, chłonąc tamten świat, perypetie, kłopoty.
OdpowiedzUsuń:) Ja tak samo:)
UsuńJa wolę jednotomowe książki, bo na serie trzeba zazwyczaj długo czekać. Kolejny minus serii to jedna część może byś słabsza, historia może się znudzić, ciągle jest się w jednym świecie, w jednej historii. Głównie czytam jednotomowe książki, ale mam kilka zaczętych serii - na najcenniejszą "Czas żniw" i Dzienniki Osieckiej, a także Parabellum muszę naprawdę długo czekać, ale wiem, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńSerie lepiej się czyta, gdy ma się pewność, że kolejny tom też będzie niesamowity :)
UsuńZdecydowanie wolę jednotomowe powieści, bo jeśli chodzi o serię, to nie mam czasu na ''pilnowanie'' kolejnych tomów, a po drugie po pewnym czasie czuje znużenie ciągle powtarzającymi się bohaterami i bliźniaczą fabułą.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńTo zależy. Są serie które wciągają od pierwszego do ostatniego tomu, a są również takie, których części są nierówne i trochę irytuje lektura tych książek.
OdpowiedzUsuńMimo że czytam dużo serii,to jednak zdecydowanie wolę wciąć książkę...przeczytać i odłożyć.
OdpowiedzUsuńI później nie martwić się załatwianiem kolejnego tomu :)
Usuńno i mam dylemat..... chyba serie też lubię, choć trafić na takie, które trzymają "fason" od początku do końca to sztuka, z książkami to inna sprawa, ale jak świetna to zawsze żal, że to już koniec :)
OdpowiedzUsuńTak źle i tak nie dobrze :)
UsuńLubię serię, ale gdy tylko nie mają za dużo tomów.
OdpowiedzUsuńChyba wolę pojedyncze książki, ponieważ nie muszę czekać na ich kontynuację :)
Słuszny argument :)
UsuńCoraz bardziej jestem przeciwniczką wszelakich serii, ponieważ uważam, że autorzy idą na kasę i tak jak ,,Dom Nocy'' wydają po milion książek z jednej serii i do tego dodatki, a co książka, to gorsza. Stawiałabym na jakość i mniejszą ilość książek, niż na rozlewanie i przeciąganie w wieczność jednej historii.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, bo jak się komuś spodoba pierwszy tom to chce kupić kolejne :)
UsuńW sumie zależy - niektóre historie muszą być spisane w kilku tomach, ale zazwyczaj wolę pojedyncze historie - nie przedawniają się, nie trzeba czekać długo na "ciąg dalszy".
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTrudno tak jednoznacznie ocenić co jest dla mnie bardziej interesujące. Jeśli sięgam po serie, to staram się mieć zgromadzone już w całości, chociaż nie zawsze się to udaje. Czasem serie mnie nudzą, bo w kółko jest to samo i nic nowego się nie pojawia, a czasem nie mogę się oderwać. Pojedyncze książki też mają swój urok, chociaż po przeczytaniu niektórych czuję niedosyt i chciałabym, by pojawiały się kolejne tomy. I to i to ma swoje wady i zalety. A, że najczęściej wypożyczam książki z biblioteki to kieruję się po prostu ich dostępnością ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie, to najrozsądniejsze kryterium :)
Usuń