Przejdź do głównej zawartości

Ostatnio obejrzane #6

Książkę przeczytałam już dawno temu, chyba dwa lata, teraz w końcu obejrzałam film. 
Wykształcony, poważny i prawie czterdziestoletni Alex zakochuje się w młodziutkiej i zwariowanej nastolatce. Czy taka miłość ma w ogóle jakieś szanse? 
Ktoś by powiedział, że banalny temat, ale mi strasznie się spodobał. Może tutaj mniej niż w książce, ponieważ żadnej film nigdy nie jest według mnie lepszy, ale naprawdę super się przy nim bawiłam. Nie jest to jakiś wyciskający łzy romans, ale komedia na lekkie wieczory. Ogląda się ją z przyjemnością, podziwia widoki Rzymu i kibicuje bohaterom, chociaż już znałam zakończenie. Spodobała mi się głupiutka Niki, Alex z resztą też :) 
Muszę się wam pochwalić. Właśnie wróciłam z WORD-u. Zdałam za pierwszym prawo jazdy. Nie mogę w to uwierzyć, a jeszcze trzy tygodnie do mojej osiemnastki. :)
Robiliście kiedyś ryż curry Jeśli nie to zapraszam tutaj :)

Komentarze

  1. Wielkie wydarzenie! Gratulacje! :) Czekaj do 18stki i jeździj tak często, jak to będzie możliwe :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Filmu jeszcze nie oglądałam, ponieważ najpierw chciałbym przeczytać książkę. Gratuluję zdania prawa jazdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też najpierw sięgnęłam po książkę :) Dziękuję :)

      Usuń
  3. Zdałaś za pierwszym razem? Jesteś wielka!!! Gratulacje!!
    Co do filmu- oglądałam i bardzo mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też zdałam prawko za pierwszym razem, a teraz boję się jeździć... eh, czemu ja nie mam więcej odwagi. Oczywiście nie miałam zamiaru cię demotywować :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja będę musiała jeździć to się nauczę, z resztą dla mnie najgorsze były jazdy :)

      Usuń
  5. Hm, to chyba nie film w moich klimatach :D Gratulacje raz jeszcze! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję prawa jazdy :) A film koniecznie muszę oglądnąć, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję prawka! Ja też zdałam od razu jak skończyłam 18 lat i nie żałuję :) Lubię jeździć autem :) Film wydaje się fajny, na pewno obejrzę go któregoś wieczoru, aż muszę sobie zapisać w telefonie nazwę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością prawko niezmiernie się przydaje, film polecam :)

      Usuń
  8. NIe dla mnie takie filmy. Gratuluje zdania prawo jazy, bo wiem jak ciezko jest to osiagnac.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka ani film nie dla mnie. Gratuluję zdania prawka. Witaj w gronie kierowców :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie