Co za długość. Ostatnio po malowaniu włosów pomyślałam sobie, że kolejne będzie dopiero na moją studniówkę. To jedyny taka impreza w życiu i trzeba wyglądać na niej olśniewająco. Pomyślałam, że muszę trochę powalczyć w moimi włosami i spróbować wyciągnąć z nich każdy centymetr. Chciałabym aby były dłuższe i bardziej nawilżone.
Te już moje. Wybaczcie, ale kompletnie nie umiem sobie sama robić zdjęć :) Przekracza to moje możliwości.
Dopiero teraz widzę, że zapięcie od stanika to one dawno minęły. Do niego dążyłam, ale teraz chcę więcej. Takich samych zdjęć możecie się spodziewać w styczniu.
Tego będę używała.
Nie przejmuj się. Moje włosy są krótsze :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie ja się nie przejmuje, tylko wiem, że gdy opublikuję tutaj takie wyzwanie to będę zmotywowana to używania tych kosmetyków, które mam :)
UsuńDługie już masz :) Chciałabym takie już mieć, ale zanim moje kręcioły osiągną taką długość to pewnie kilka miesięcy minie :/
OdpowiedzUsuńPotrzeba jednak trochę czasu, ale wcale nie tak długo :)
UsuńIm mam dłuższe tym bardziej się kręcą więc może to potrwać. :P
UsuńZawsze spotykałam się z opinią, że później kręcą się mniej, a tu widzisz :)
UsuńMimo wszystko masz już bardzo długie włosy ; D
OdpowiedzUsuńbajeerancko.blogspot.com
Zobaczycie jakie będą w styczniu :)
UsuńCo jak co ja tam wole krótsze, chociazż musze niestety przyznac, że dłuższe robią większe wrażenie :)
OdpowiedzUsuńJa dawniej też wolałam krótsze :)
UsuńMarzą mi się długie włosy. Niestety ostatnio musiałam swoje dużo skrócić, gdyż były bardzo zniszczone, ale teraz postanowiłam sobie, że je zapuszczam :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńJakie ładne włosy! Długie, gęste, zadbane. :) Czasami nachodzi mnie ochota na długie, ale mam króciutkie (musiałabym czekać kilkanaście lat chyba, aż urosną) i zbyt słabe, by zapuszczać.
OdpowiedzUsuńU mnie dużo dały wcierki i olej rycynowy, maska z drożdży, wyrosły dużo grubsze i mocniejsze :)
UsuńDla mnie studniówka to impreza mocno przereklamowana :-)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jaka będzie moja :)
UsuńAle masz długie włosy! :) Moje nawet ramion nie sięgają, do tego fryzjerka je teak wystrzępiła, że chyba będę musiała już w domu ściąć je jeszcze krócej. Zapuszczanie nie jest moją mocną stroną ;p
OdpowiedzUsuńDlatego ja się cieszę, że moja fryzjerka mnie słucha i rzeczywiście obcina tylko centymetr :)
UsuńA ja nie lubię długich włosów... mimo, ze sama mam, bo się podobają mojemu narzeczonemu, to chętnie bym bardzo skróciła :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Mojemu też się bardziej podobają takie :)
Usuń