Tytuł: Proces
Autor: Franz Kafka
Stron: 159
Wydawnictwo: Greg
Rok wydania: 2008
Moje zdanie: Kolejna z tegorocznych lektur. Czy znów okazała się dla mnie takim niewypałem? A może całkowicie inaczej. Franz Kafka to pisarz, który urodził się w Pradze w XIX wieku. Studiował prawo. ,,Proces” miał być tylko krótkim opowiadaniem. Przed śmiercią kazał spalić rękopis, który jednak przetrwał i został wydany.
Trzydziestoletni Józef K., pracownik banku zostaje bez żadnego powodu oskarżony i zostaje wszczęty przeciwko niemu proces. Czy bohater wygra z sądem?
Z pewnością nie jest to prosta lektura. Ciężko ją zrozumieć, jest tu wiele symboli, które dopiero musimy odczytać. To co najbardziej zauważyłam to opowieść o machinie biurokracji, w której centrum tkwi każdy człowiek. Jednocześnie jest samotny i wyobcowany z walce z wymiarem sprawiedliwości. Powinniśmy brać się z życiem za bary, nie czekać biernie na gwiazdkę z nieba, która wcale spaść nie musi. Chyba na to czekał Józef, który swój proces traktował jak głupi żart i zbyt wiele w kierunku poprawienia swojego położenia nie robił. Trzeba walczyć o swoje, nawet gdybyśmy byli na przegranej pozycji. Być może jednak coś odmienimy. Nie wiem czy o taką interpretację konkretnie chodziło autorowi, ale ja to właśnie zauważyłam
. Znów znajdziemy tutaj trochę absurdów, ale nie jest to taka zabójcza dawka jak u Gombrowicza. Z pewnością dlatego szybciej i z większymi chęciami mi się czytało. Nie zostałam porwana, ale czegoś z pewnością się z niej nauczyłam.
Ocena:4/6
Pewnie też będę musiała przeczytać tę lekturę, więc dobrze, że nie jest taka zła.
OdpowiedzUsuńZ tych wielu lektur jest naprawdę godna uwagi :)
UsuńNawet nie kojarze, żebym to przerabiała w trzeciej klasie... Zdecydowanie zadowalałam się streszczeniami i jeszcze trzasnęłam maturę na 80% :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, ciekawe jak będzie ze mną :)
UsuńNie została porwana chyba zgubiłaś m.
OdpowiedzUsuńKsiążkę rzecz jasna czytałam i moim zdaniem jest to jedna z lepszych lektur ostatniej klasy liceum.
Jak już pisałam nienawidzę przepisywać na komputerze i zawsze coś zgubię. Dziękuję :)
UsuńCzytałam wieki temu w liceum, pamiętam, że bardzo mi się książka podobała, potem na lekcjach oglądaliśmy również dobrą ekranizację. Muszę ją sobie teraz po latach przypomnieć :)
OdpowiedzUsuńTeraz z chęcią bym obejrzała ekranizację :)
UsuńTrochę wstyd się przyznać, ale to jedna z kilku lektur, które jakoś w szkole ominęłam. Niedługo planuje jednak nadrobić zaległości, tym bardziej, że "Proces" mocno mnie intryguje.
OdpowiedzUsuńJa ominęłam ,,Przedwiośnie" :)
UsuńWiele słyszałam o tej książce, ale sama nie pamiętam, czy ją kiedyś czytałam, czy też nie. Niemniej nie mam ochoty po nią sięgać.
OdpowiedzUsuńJa sama z siebie pewnie też bym jej nie przeczytała :)
UsuńPrzyznam się, że "Procesu" nie przerabiałam w szkole i nigdy tej książki nie przeczytałam... :)
OdpowiedzUsuń:) Może jeszcze kiedyś będziesz miała okazję do nadrobienia :)
UsuńU mnie w szkole niestety również nie przerabialiśmy tej książki. Może kiedyś sięgnę po "Proces" :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ta lektura jest w każdej szkole :)
UsuńA mnie się bardzo podobała ta książka. Przeczytałam ją jakoś w wakacje, ot tak dla siebie, by w roku szkolnym ze zdziwieniem odkryć, że to lektura ;D przyznam, że raz jeszcze mogłabym ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńSuper, że tak ci się spodobała :)
UsuńNie miałam tej lektury... Ale fabuła wcale nie jest kiepska, jak to często bywa w lekturach :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Jest nawet ciekawa :)
UsuńAkurat za takim typem fabuły nie przepadam, raczej po nią nie sięgnę, ale kto wie... :)
OdpowiedzUsuńMiłego poniedziałku i całego tygodnia życzę Kochana :)
Dziękuję i nawzajem :) :*
UsuńMiałam podobne odczucia, co do tej lektury. Do grona moich ulubionych jest jest na pewno daleko, ale muszę przyznać, że zawiera sporo mądrości, a przy okazji jest świetnie skonstruowana i na pewno nie prosta, a do jej napisania, autor musiał mieć niesamowicie wyszkolone zdolności pisarskie. :)
OdpowiedzUsuńlubie się uczyć od książek
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńO matko, "Proces"... Akurat jesteśmy w trakcie omawiania tej lektury no i trzeba przyznać, że autor miał pomysł, dobry koncept, potrafi się symbolami posługiwać itd., no ale nie porwała mnie ta książka...
OdpowiedzUsuńCzytałam dawno temu i wspominam pozytywnie :)
OdpowiedzUsuń