Przejdź do głównej zawartości

Miedziaki Colson Whitehead

Colson Whitehead to autor słynnej, nagrodzonej w 2017 roku Pulitzerem książki Kolej podziemna. Od dawna chciałam ją przeczytać, a więc z chęcią zagłębiłam się w Miedziaki. To dla mnie przedsmak pisarstwa tego człowieka i próba zastanowienia się co jest tak genialnego w jego prozie.

Miedziak to nazwa zakładu poprawczego dla chłopców działającego na Florydzie w latach 60. XX wieku. Miejsce to istniało naprawdę i autor oddał głos wychowankom tego przybytku. Elwood Curtis jest niezwykle grzecznym, uczynnym chłopcem, który dobrze się uczy i ma szansę dostać się na uczelnię. Mógłby mieć wszystko – dobry start w życiu, mnóstwo kolegów. Gdyby tylko nie był czarnoskórym człowiekiem w Ameryce, który na każdym kroku musi doświadczać niesprawiedliwości, nierówności i wyszydzania. W wyniku znalezienia się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie trafia do Miedziaka. Piekła na ziemi.

Mam ogromny problem z ocenieniem tej książki, ponieważ historia Elwooda i wszystkich czarnoskórych wychowanków w jakichkolwiek placówkach poprawczych jest wstrząsająca sama w sobie. Czegoś mi jednak w niej brakowało podczas lektury. W pierwszej części trafiamy do miasteczka jakich wiele na amerykańskim Południu w latach 60. XX wieku. Te strony były dla mnie zdecydowanie najlepsze, ponieważ zwykle czytałam o segregacji rasowej w kontekście czasów zupełnie historycznych, o wielu sprawach nie zdawałam sobie sprawy. Spojrzenie na świat oczyma czarnoskórego, dość naiwnego i prostolinijnego chłopca było niezwykle poruszające. Ciągłe żarty, przepychanie, wyszydzanie to codzienność każdego młodego człowieka podobnego do Elwooda. Staranie się, udowadnianie swojej wartości tylko po to, by usłyszeć, że czarnoskórym się to nie należy, są gorsi. Pierwsza część tej książki wywołała u mnie najwięcej refleksji, emocji, szerzej otworzyła oczy.

Dalej obserwujemy życie chłopca w Miedziaku, niczym w piekle, które czarnoskórym wychowankom zgotowali inni ludzi. Mury tego miejsca są wprost przesiąknięte okrucieństwem, jednak specyficzny styl autora, przechodzenie w jednym zdaniu od szarej codzienności do cierpienia i upokorzenia tych młodych chłopców sprawiły, że ta powieść nie wybrzmiała w mojej głowie tak jakby mogła. Pełno tu niedopowiedzeń i chociaż zdaję sobie sprawę z tego co tam się działo, to jednak odczuwałam podczas czytania jakąś blokadę myśli i odczuć. Nie liczyłam na granie na emocjach i brutalne opisy, ale ich skąpa ilość przeszkodziła mi w odbiorze. Z ciekawości przeczytałam inne opinie i są zupełnie przeciwne, ten specyficzny styl autora bardzo się spodobał, a więc to zupełnie subiektywna kwestia.

Zakończenie było niezwykle chaotyczne, kilkadziesiąt stron brnęłam z niemałym trudem, jednak gdy doczytałam już do ostatniego zdania to wszystko stało się jasne. Ciężko się czyta, ale wszystko jest na swoim miejscu, jest bardzo potrzebne.

Podsumowując, Miedziaki to książka, która do końca do mnie nie trafiła. Jeśli jednak ciekawią was powieści Colsona Whiteheada, chcecie przekonać się na własnej skórze jak je odbierzecie to zachęcam. Ja z całą pewnością skuszę się na Kolej podziemną.
Ocena: 3+/6
Tytuł: 551. Miedziaki
Autor: Colson Whitehead
Stron: 286
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2019
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros

Komentarze

  1. You should see how my associate Wesley Virgin's biography starts in this shocking and controversial VIDEO.

    You see, Wesley was in the army-and shortly after leaving-he found hidden, "MIND CONTROL" tactics that the government and others used to get whatever they want.

    These are the exact same tactics tons of celebrities (notably those who "became famous out of nothing") and elite business people used to become wealthy and famous.

    You've heard that you use less than 10% of your brain.

    Really, that's because most of your brain's power is UNCONSCIOUS.

    Perhaps that thought has even taken place IN YOUR own head... as it did in my good friend Wesley Virgin's head around 7 years ago, while riding a non-registered, beat-up garbage bucket of a car with a suspended driver's license and in his bank account.

    "I'm so frustrated with living check to check! When will I finally succeed?"

    You've taken part in those types of thoughts, ain't it right?

    Your success story is waiting to happen. You need to start believing in YOURSELF.

    UNLOCK YOUR SECRET BRAINPOWER

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie