Przejdź do głównej zawartości

128.Córka fortuny

Tytuł: Córka fortuny
Autor: Isabel Allende
Stron: 451
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2008
Moje zdanie: Pani Allende to jedna z moich ulubionych autorek. Historię przedstawioną w tej książce miałam okazję już w dużym stopniu poznać w ,,Portrecie w sepii”, a więc radzę zaczynać od lektury przedstawianej przeze mnie dzisiaj. 
Eliza to panienka z dobrego domu, aż tu pewnego dnia zakochuje się bez opamiętania. Jej wybranek wyjeżdża do Kalifornii, którą właśnie ogarnia gorączka złota, a zrozpaczona dziewczyna podąża w ślad za nim. 
Tym razem niesamowicie mi się spodobało. Lubię w książkach odważne i silne bohaterki, a taka z pewnością była Eliza Sommers. Nie przejmowała się tym co myślą o niej inni, nawet najbliższa rodzina. W tamtych czasach kobiety musiały grzecznie siedzieć w domu, a nie wybierać się w takie dalekie i niebezpieczne podróże. Odnajdujemy tu też niezwykłe i tkliwe uczucia jakich mało. Zostały one opisane pięknie i ujmująco.
 Podróż Elizy to także niesamowita przygoda. Każdy kogo nadmiar polityki mógł odstraszać od książek tej autorki tutaj powinien być zadowolony. Klimat Kalifornii, gorączki złota został barwnie i plastycznie opisany. Muszę przyznać, że czytałam z wypiekami na twarzy o tych czasach. Wprost nie mogłam się oderwać.
Ocena: 5/6

Komentarze

  1. Tego typu książki raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię silne osobowości w książkach a ta mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę jakoś przekonać się do tej książki. Po prostu między nami nie zaiskrzyło tak, jak powinno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spróbuj z jakąś inną książką autorki

      Usuń
  4. chyba jednak nie dla mnie ta książka, ja ubóstwiam horrory lub thrillery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też takie lubię, ale oprócz jeszcze wiele innych gatunków

      Usuń
  5. Mam inne książki tej pisarki w planach i to od nich chciałabym zacząć z nią przygodę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam twarde charaktery, szczególnie w przypadku kobiet. Powinna mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam. Podobała mi się, jak każda tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej autorki, jedynie doszły mnie słuchy dość pozytywne ;) Kiedyś z pewnością sięgnę :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, ja tej autorki nie znam. Może kiedyś sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem przekonana do tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj strasznie mnie zaintrygowałaś tą książką - naprawdę :) Świetna recenzja :) Zapisuję do "zaplanowanych" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jak sobie pomyślę, że te czasy, kiedy kobiety nie miały nic do powiedzenia mogłyby trwać do dziś, to mnie krew zalewa xd

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej autorki, ale na pewno sięgnę po jej książki - z Twojej opinii na temat tej powieści wynika, że powinny mi przypaść do gustu. Dzięki za podpowiedź ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. o autorce pierwszy raz słyszę,a le książka wydaje sie być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jednak nie moje klimaty ja uwielbiam zagadki niczym CSI:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niby coś dla mnie, ale nie... Także lubię silne bohaterki :) Na pewno jak znajdę troch więcej czasu zabiorę się za nią... Jednak wątpię, aby to było w najbliższym czasie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. A Ty no kusisz... Te wypieki to już na moją twarz przeszły od samej zapowiedzi twojego autorstwa ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie