Miesiąc maj już za nam. Matury za mną. Nie mogę tego sobie wprost wyobrazić. Trzy lata stresu, narzekania, a te dni minęły strasznie szybko. Stresu było co nie miara, a więc musiałam jakoś sobie radzić. Dlatego też mnóstwo czytałam. Tyle, że sama jestem zaskoczona gdy wszystko policzyłam. 13 książek. O takim wyniku nawet nie marzyłam. Zwłaszcza teraz :)
Łącznie daje mi to 4652 przeczytanych stron, dziennie 150 stron. Z czego od 4 do 22 walczyłam dzielnie na maturach. Ustny język polski zdałam na 90 %, a angielski na 75%. Zobaczymy jak będzie z resztą :)
Discus to w dalszym ciągu moja perełka na blogu. Ostatnio pod stosikowym postem było aż 80 komentarzy. Dziękuję :)
W tym miesiącu zmieniłam też wygląd bloga, wszystko dzięki Blokotkowi :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)