Przejdź do głównej zawartości

Połówka żółtego słońca Chimamanda Ngozi Adichie

Długie, jesienne wieczory sprzyjają w moim wypadku czytaniu ambitniejszych lektur. Klimat jest zupełnie inny, ciepła herbata z cytryną pozwala rozsmakować się i skupić na lekturze. Właśnie w takim czasie sięgnęłam po Połówkę żółtego słońca, blisko 800 stron, prawdziwy kolos na mojej półce. 

Połówka żółtego słońca to książka, która została okrzyknięta jedną z dwunastu najlepszych powieści XXI wieku. Jej akcja toczy się w latach 60. XX wieku. W Nigerii wybucha wojna domowa. Etniczne ludy, które do tej pory zamieszkiwały obok siebie mordują się nawzajem. Właśnie na tle takich wydarzeń historycznych autorka umieszcza swoich bohaterów. Służącego Ugwu, dwie siostry bliźniaczki, które porzucają dostanie życie w Lagos na rzecz postępowania według własnych ideałów oraz Richarda - Anglika, który został oczarowany kulturą jednego z plemion i ma nadzieję napisać o niej książkę.

Dawno nie miałam okazji przeczytać powieści tak ogromnej objętościowo. Tak rozbudowanej i pełnej szczegółów. Przez to podczas pisania tej opinii ciężko mi rozpocząć. Wszystko jest tutaj ważne, na wiele problemów został położony nacisk. Oś fabularna i tło historyczne mają w niej taki sam udział i są tak samo istotne. Rozpocznę od tego na co zawsze kładę największy nacisk i na co najmocniej zwracam uwagę podczas czytania. Emocje. Tutaj aż od nich kipi. Historia ta opowiada o wojnie domowej gdzie ludność cywilna nie miała żadnego zaopatrzenia w żywność. Panował okropny głód. Uprawy nie dość, że marne z powodu braku wody i nawozu były jeszcze niszczone. Zawsze taki niedostatek pożywienia, witamin i podstawowych składników odżywczych najmocniej odbija się na dzieciach. Chorowały one na kwashiorkor. Autorka postawiła na naturalistyczne opisy ich wyglądu i cierpienia jakie musiały znosić. Nic nie ubarwiła, nie wygładziła. Zupełnie nie przejmowała się zniesmaczeniem czytelnika. Napisała książkę, która jest szczera, prawdziwa i realistyczna aż do bólu. Przez to byłam wstrząśnięta tym ogromem cierpienia i bólu. Do tej pory czuję złość na ludzkość, że w niektórych wypadkach zachowujemy się gorzej niż zwierzęta. Jesteśmy egoistami, którzy myślą tylko o własnej korzyści. 

Kolejnym plusem tej powieści jest jej fabuła. Osadziła w niej ludzi, którzy ogromnie się różnią. Siostry bliźniaczki o praktycznie przeciwstawnych charakterach. Młode kobiety, które mogły mieć mnóstwo wygód i pieniędzy, a jednak odrzuciły je w imię poglądów. Połówka żółtego słońca udowadnia, że takie osoby też istnieją, nie każdy wierzy tylko w siłę władzy i pieniądza. Niektórzy w życiu kierują się ideałami. Jest też Ugwu - służący, który dzięki zrządzeniu losu dostaje się do domu wykładowcy akademickiego. Ciągle to tylko biedny, młody chłopak, ale jednak już nie pasuje do swojej rodziny - ludzi z wioski. Jest już bardziej wykształcony, więcej rzeczy zdążył poznać i zrozumieć. Za to Richard to Anglik zafascynowany afrykańską kulturą. Oczarowały go przede wszystkim dzbany oplecione sznurem, postanowił je zbadać i opisać. W dzikim kraju znalazł miłość do kobiety o trudnym charakterze. Każdy z tych bohaterów jest zupełnie inną osobą. Żyją w ogromnie trudnych czasach, a jednak zakochują się i zdradzają. Potrzebują bliskości i zrozumienia. Są zagubieni. Wojna domowa to tym trudniejsze zjawisko, że wrogiem może okazać się sąsiad. Jak wtedy na wzajemne relacje wpływa przynależność do konkretnego plemienia?

Chimamanda Ngozi Adichie włożyła w tę powieść dużą część serca. Napracowała się podczas jej tworzenia. To widać od pierwszych stron. Rozbudowała tło historyczne tak aby nawet laik mógł wszystko zrozumieć, każdy aspekt przedstawiła z wielu stron, a przy tym tę powieść lekko się czyta.  Opowiada o przemianach społecznych w ubiegłym wieku, ale jest ponadczasowa i uniwersalna. Przemawia do naszego sumienia i moralności. Każe się zastanowić czy takie pojęcia w ogóle mają jeszcze sens.Gdy zobaczyłam na okładce, że to podobno najlepsza powieść XXI wieku w głowie zapaliły mi się ostrzegawcze lampki, że będę się z nią męczyć i będzie ciężka w odbiorze. Jest zupełnie inaczej. Została napisana lekkim i przyjemnym językiem, jak już napisałam bardzo plastycznym i naturalistycznym. Rozpalającym wyobraźnię i bogatym w makabryczne opisy. Lekko czyta się też dlatego, że historia jest na każdym kroku nierozerwalnie spleciona z losami naszych bohaterów. To oni są w centrum wszystkich wydarzeń.

Na koniec ukłony w stronę wydawnictwa Zysk i S-ka za to przepiękne wydanie. Zagraniczne nie robią takiego wrażenia. Jest w twardej oprawie, taka ilość stron podczas czytania łatwo się niszczy. Ta oprawa jest solidna, piękna i będzie zdobiła moją półkę.

Podsumowując, ogromnie cieszę się, że przeczytałam tę powieść. Nie jest dla każdego. Niektórzy wymiękną już po zobaczeniu ilości stron. Jeśli poszukujecie do bólu szczerej historii opowiadającej o miłości, zdradzie, namiętności i próbach normalnego życia w trakcie przemian politycznych to koniecznie po nią sięgnijcie. To kolejna ambitna, napisana z prawdziwym rozmachem historia jaką przeczytałam tej jesieni. Jej lektura daje ogromną satysfakcję, szokuje i wywołuje emocje oraz refleksje. Polecam! Nie bez powodu została okrzyknięta najlepszą powieścią XXI wieku.
Ocena:5+/6
Tytuł:346.Połówka żółtego słońca
Autor: Chimamanda Ngozi Adichie
Stron:798
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...