Przejdź do głównej zawartości

Ziemia kłamstw Anne B. Radge

O sadze rodu Neshov zrobiło się głośno już jakiś czas temu. Długo się wzbraniałam, a gdy już zaczęłam czytać to zatraciłam się w tym klimacie i znakomitej prozie.

Tydzień do Bożego Narodzenia. Wszyscy powoli przygotowują się do świąt, kupują prezenty i myślą nad menu. Anna Neshov właśnie w tym czasie dostaje wylewu i zostają jej już tylko dni życia. Jej trzej synowie nie utrzymują ze sobą kontaktów, a teraz muszą wspólnie stać przy jej łóżku. Tor jest hodowcą świń i jako jedyny posiada córkę. Chciałby, aby poznała swoją babkę. Erlend jest słynnym dekoratorem wystaw sklepowych, a Margido prowadzi własny zakład pogrzebowy.

Przeczytałam połowę powieści i pomyślałam sobie, że właśnie zapoznałam głównych bohaterów. Kocham taką dokładność. Autorka pozwala nam w szczegółach poznać każdego z trzech braci, wniknąć w ich rozbudowaną psychikę, zobaczyć i przekonać się jak obecnie wygląda ich życie. Tor, Margido i Erlend to trzy zupełnie różne osobowości. Ludzie, na których miejscu nikt z nas nie chciałby być. Ci mężczyźni są pełni sprzeczności, bólu i poczucia winy, ponieważ ich życia toczą się dalej, a oni jakby stoją w miejscu. Nie rozwijają się, nie walczą o swoje marzenia. Poranieni przez życie. Cały czas zastanawiałam się co sprawiło, że ich losy potoczyły się w takich kierunkach. Jakieś traumatyczne wydarzenie? Trudne dzieciństwo? Autorka wiele już wyjaśniła, pod koniec powieści zrzuciła prawdziwą bombę jednak myślę, że w kolejnych tomach dowiemy się jeszcze dużo o przeszłości.

Ziemia kłamstw to opowieść o rodzinie. O korzeniach, które ma każdy z nas. Chociażby ktoś zarzekał się, że nie chce wiedzieć kim byli jego przodkowie to w głębi duszy jest zupełnie inaczej. Zastanawiamy się po kim w genach odziedziczyliśmy trudny charakter, a po kim intrygujący wygląd. Drzewo genealogiczne to coś gdzie możemy odkryć starannie tuszowane rodzinne zdrady i intrygi. Ludzie są tylko ludźmi, kierują nimi namiętność i ciekawość. Czasami grzeszą. W tej powieści możemy odnaleźć wiele intryg sprzed lat, które dopiero teraz wychodzą na jaw.

Ziemia kłamstw to też po prostu bardzo dobra powieść pod względem warsztatowym. Piękny, plastyczny język pozwala wniknąć w tej surowy, skandynawski klimat gdzie ludzie przez cały rok śpią przy otwartym oknie by hartować ducha i ciało. Opisy działają na wyobraźnie identycznie gdy autorka opisuje krajobraz czy kolejne etapy oporządzania krów i świń. Za ogromny plus uważam niezwykłą szczegółowość przy pisaniu, tak abyśmy mogli sobie wszystko wyobrazić. Scena pogrzebu organizowanego przez Margido jest ogromnie realistyczna, wiemy nawet, że wokół trumny stały błękitne świece, a na niej niezwykła ozdoba z drewna w kształcie łabędzia.

To powieść, w którą trzeba się wczytać, wchłonąć ją i pozwolić by całkowicie nami zawładnęła. Ambitniejsza niż połowa obecnych na tynku historii. Literacka uczta do powolnego delektowania się i rozsmakowywania w pięknie słów. Zwłaszcza dla osób, które tak jak ja potrafią zachwycić się przyrodą, tym szczególnym zapachem świeżo pooranej ziemi pachnącej o każdej porze roku inaczej. Ta saga rodzinna wywołała u mnie przyjemną nostalgię i chyba będzie odkryciem tego roku.
Ocena:6/6
Tytuł: 344.Ziemia kłamstw
Autor: Anne B. Radge
Stron: 304
Wydawnictwo: Smak Słowa
Rok wydania: 2017
Za literacką ucztę dziękuję wydawnictwu Smak Słowa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...

Szklany klosz Sylvia Plath

Są takie książki, które można nazwać już mianem kultowych i po prostu trzeba kiedyś po nie sięgnąć. Myślę, że Szklany klosz to właśnie taka lektura. Powieść, która w naszym kraju wznawiana jest co kilka lat, a i tak cały nakład rozchodzi się w dość krótkim czasie, by później ciężko byłoby ją gdziekolwiek kupić. Ogromnie ucieszyłam się, że będę mogła ją przeczytać, ponieważ o Sylvii Plath słyszałam, ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi trochę bardziej poznać tę intrygującą postać, zmusiła do sięgnięcia po kilka z jej wierszy, które także do mnie trafiły. Esther ma właściwie wszystko o czym tylko młoda dziewczyna marzy. Jest piękna, bardzo mądra, czego się nie dotknie to się  jej udaje, wszystko wskazuje na to, że zostanie żoną lekarza. Staż w redakcji nowojorskiego miesięcznika dla dziewcząt wydaje się być idealnym kierunkiem dalszej drogi. W Nowym Jorku coś jest jednak nie tak, inne młode dziewczęta się bawią, korzystają z życia, ze stażu, a ona jest wycofana, zob...