Przejdź do głównej zawartości

Szachownica Marian Wichary

Wydawnictwo Poligraf. Recenzja książki
Laura i Dominika - dwie zupełnie różne, niezwykle atrakcyjne kobiety po przejściach. Laura jest spokojna i opanowana. Ma dobrze prosperującą pracownię florystyczną, sama wychowywała swoją córkę, jakiś czas temu została babcią. Dominika to jej przeciwieństwo. To odrobinę roztrzepana projektantka mody, która marzy o prawdziwej miłości. Obie są w takim momencie życia, w którym twierdzi się, że nic dobrego już nas nie spotka. Ich przypadkowe spotkanie w parku pokazuje, że los może im jeszcze wiele zaoferować.

Ubiegły rok to czas przełomowy, jeśli chodzi o moje czytanie powieści polskich autorów. Kiedyś sięgałam po nich niezwykle rzadko, teraz to się zmienia. Gdy otrzymałam propozycję przeczytania tej książki wiedziałam, że nie odmówię. Tym bardziej, że opis z okładki był niezwykle enigmatyczny, a opinii w internecie brak. Czasami warto sięgnąć po coś całkowicie nieznanego, można się przyjemnie zdziwić. Jak było w tym przypadku?

Po skończeniu lektury mogę powiedzieć. Podobało mi się i jestem usatysfakcjonowana. Jedynym minusem są użyte czasami nienaturalne zwroty w dialogach bohaterów lub we wtrąceniach narratora. Jest ich dużo na początku, nie warto się jednak zrażać, ponieważ z każdą kolejną stroną jest coraz lepiej. Tak jakby autor się rozkręcał i coraz mocniej wnikał w swoją historię. Jestem ogromnie ciekawa jakby wyglądała jego kolejna powieść, ponieważ ta jest literackim debiutem.

Szachownica to powieść o ludziach po przejściach szukających swojego szczęścia w życiu. Pokazuje, że czasami warto postawić wszystko na jedną kartę, działać spontanicznie i słuchać tylko serca, nie dopuścić do głosu rozumu. Czasami los ma na nas swój plan i nie trzeba z nim walczyć. Laura i Dominika nie wierzyły, że na ich drodze czeka jeszcze prawdziwa miłość. A jednak.
To też opowieść o przyjaźni, która odgrywa w niej ogromną rolę. Czasami zupełnie różni ludzie stają się sobie rodziną. Nie liczą się charaktery, wiek czy narodowość. Ważna jest chęć pomocy i wsparcia.


Warto wspomnieć też o miejscu akcji tej powieści. Autor przenosi nas do przeuroczej, magicznej Bretanii. Pięknie opisuje krajobrazy, a jeszcze lepiej bogactwo tamtejszej kuchni. Na tyle, że zamarzył mi się romantyczny wypad do tej krainy.

Podsumowując, książka mi się spodobała. Nie obyło się bez potknięć, jednak myślę, że żaden debiut nie może ich uniknąć. Przecież dopiero trzeba wypracować sobie warsztat pisarski. To historia o miłości, wielkiej przyjaźni i urokliwej Bretanii. Przypominam, że jeden egzemplarz możecie wygrać tutaj,a  drugi po kliknięciu zdjęcia z mojego Instagrama.
Ocena:4/6
Tytuł: 375.Szachownica
Autor: Marian Wichary
Stron: 348
Wydawnictwo: Poligraf
Rok wydania: 2013


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...

Szklany klosz Sylvia Plath

Są takie książki, które można nazwać już mianem kultowych i po prostu trzeba kiedyś po nie sięgnąć. Myślę, że Szklany klosz to właśnie taka lektura. Powieść, która w naszym kraju wznawiana jest co kilka lat, a i tak cały nakład rozchodzi się w dość krótkim czasie, by później ciężko byłoby ją gdziekolwiek kupić. Ogromnie ucieszyłam się, że będę mogła ją przeczytać, ponieważ o Sylvii Plath słyszałam, ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi trochę bardziej poznać tę intrygującą postać, zmusiła do sięgnięcia po kilka z jej wierszy, które także do mnie trafiły. Esther ma właściwie wszystko o czym tylko młoda dziewczyna marzy. Jest piękna, bardzo mądra, czego się nie dotknie to się  jej udaje, wszystko wskazuje na to, że zostanie żoną lekarza. Staż w redakcji nowojorskiego miesięcznika dla dziewcząt wydaje się być idealnym kierunkiem dalszej drogi. W Nowym Jorku coś jest jednak nie tak, inne młode dziewczęta się bawią, korzystają z życia, ze stażu, a ona jest wycofana, zob...