Kolejny rok już za nami. Z jednej strony jest mi niezwykle smutno z faktu tego szybko upływającego czasu. Z drugiej czuję ogromne podekscytowanie. Nie wiem co przyniesie życie, za to jestem pewna mnóstwo książkowych zapowiedzi, których nie mogę się doczekać.
Rok 2017 to mój pierwszy rok w całości z synkiem. Mieliśmy wzloty i upadki. Upadków chyba więcej, ponieważ urodziłam sobie prawdziwego łobuza-akrobatę. Ostatnio na czasie jest stanie na głowie, a to przecież dziecko, które niedawno skończyło rok.
Przyznam, że jestem zdziwiona ilością przeczytanych przeze mnie książek. Było ich aż 87. Myślę, że mogę być dumna z takiej liczby i mam ogromną nadzieję, że rok 2018 przyniesie mi mnóstwo książkowych przeżyć.
Przyznam, że jestem zdziwiona ilością przeczytanych przeze mnie książek. Było ich aż 87. Myślę, że mogę być dumna z takiej liczby i mam ogromną nadzieję, że rok 2018 przyniesie mi mnóstwo książkowych przeżyć.
Gdybym miała jakieś powieści specjalnie wyróżnić to będą to:
W nowym roku życzę wam spełnienia wszystkich marzeń i planów, zdrowia, szczęścia i mnóstwa ciekawych książek :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)