Żyjemy w
dziwnych czasach. Praktycznie całe dnie spędzamy przed ekranami. Najpierw w
pracy, w domu przenosimy się przed telewizor, smartfon czy komputer. Wyjście na
dwór nie jest już dla dzieci atrakcyjne. Przecież w domu mogą oglądać bajki czy
grać w gry. Nie ma złej pogody na spacer to książka szwedzkiej autorki mówiąca
o skandynawskim modelu wychowania dzieci i ich dość radykalnych poglądach.
Autorka przeprowadziła się ze Szwecji do Stanów Zjednoczonych i tam urodziła
dwoje dzieci. Dzięki swojemu powrotowi do Skandynawii miała ogromną szansę na
zaobserwowanie jak różni się model wychowania dzieci w tych dwóch regionach świata
w wielu aspektach.
Mam dwuletniego
synka i staram się każdego dnia wyjść z nim na spacer. Teraz nawet nie mam
wyboru, bez spaceru nie ma drzemki, a bez niej cały dzień schodzi na płaczu i
marudzeniu. W tym roku pogoda jest dla nas łaskawa, ale już zaliczyliśmy mżawkę,
deszcz i zimno. Na tyle, że zainteresowali się nami sąsiedzi zaniepokojeni
naszymi codziennymi podróżami. Jestem ogromnie ciekawa jak zareagowaliby
gdybym wprowadziła wszystkie ze skandynawskich poglądów na wychowanie dzieci na
łonie natury. Niektóre z nich są, delikatnie mówiąc, radykalne. Drzemki na
dworze podczas gdy mama gotuje w domu obiad, zostawianie wózka przed sklepem
czy samotne wędrówki małych dzieci do parku i z powrotem. Przyznam, że
przecierałam oczy ze zdumienia. Zauważyłam jednak, że wynika to z mentalności
Skandynawów i chociaż pewnie nie wprowadzę tych zasad u siebie w domu to
zgadzam się, że niosą ze sobą wiele pożytku. Za to pod tymi mniej
kontrowersyjnymi poglądami podpisuję się całą sobą. Przebywanie na dworze ma
zbawienny wpływ, nie tylko na dzieci. Na dorosłych także i powinniśmy jak
najwięcej czasu poświęcać zabawie na powietrzu. Sama zauważyłam, że dziecko dość
szybko przywiązuje się do ekranu. Bajki, gry są dla niego ogromnie atrakcyjne,
a więc to rodzice powinni wymyślać na tyle ciekawe zajęcia na dworze, aby
przebywać na nim jak najczęściej. Czasami wystarczy posłuchać dziecka i razem z
nim zachwycić się kamyczkiem lub motylem. Taka nauka wpłynie na rozwój bardziej
niż wożenie dziecka na niekończące się dodatkowe zajęcia. Tutaj kolejne zdanie,
z którym bardzo się zgadzam. W Skandynawii dzieci bawią się jak najwięcej,
nawet w przedszkolach, bo przecież na tym polega dzieciństwo. My dążymy raczej
do wychowania idealnych ludzi, którym wtłoczymy do głowy jak najwięcej
książkowej wiedzy już od najmłodszych lat. Niestety przynosi to więcej szkody
niż pożytku, ponieważ najmłodsi nie mają czasu na ciekawość świata i odkrywanie
swoich talentów. Ogromnie podoba mi się też podejście Skandynawów do natury. Dzieci
są wychowane jako część przyrody. Mogą wszystkiego dotknąć, poznać, na wiele
się im pozwala. Dzięki temu czują się odpowiedzialne za środowisko. Od
najmłodszych lat znają zasady ekologii, segregują i sprzątają śmieci, dbają o
lasy, wodę i zwierzęta. Czy taka nauka ma sens? Wystarczy spojrzeć na wyniki.
Skandynawowie tak skutecznie segregują śmieci, że muszą je kupować, aby
wykorzystać w spalarniach.
Jak widzicie
można by mnożyć przykłady opisujące pozytywne cechy tego modelu wychowania
najmłodszych. Olbrzymią zaletą jest fakt, że wszystko to zostało potwierdzone
odpowiednimi naukowymi badaniami. Autorka musiała przeprowadzić naprawdę
szeroki research. Powołała się na różnorodne opinie naukowców, zarówno z
dziedzin biologicznych, psychologicznych czy społecznych. Wszystkie one zgodnie
twierdzą, że jako świat dążymy w złym kierunku i musimy zmienić nasze
podejście.
Komu polecam tę książkę? Myślę, że rodzice chcący wychować świadomych, wrażliwych i mądrych ludzi mogą czerpać z tych modeli i wzorów pełnymi garściami. Od Skandynawów można się wiele nauczyć, zwłaszcza podejścia do przyrody. Nie ma złej pogody na spacer to też możliwość wniknięcia w inną kulturę, poznanie mentalności i kontrowersyjnych poglądów. Jestem usatysfakcjonowana lekturą i podbudowana, ponieważ czuję, że moje rodzicielstwo podąża w naprawdę ciekawym kierunku.
Ocena: 5/6
Tytuł: 451.Nie ma
złej pogody
Autor: Linda Åkeson McGurk
Stron: 380
Wydawnictwo:
Literackie
Rok wydania:
2018
Za egzemplarz
dziękuję wydawnictwu Literackiemu
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)