Tytuł: Złote kolczyki
Autor: Belinda Alexander
Stron: 574
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2015
Moje zdanie: Ostatnio można spotkać
wiele książek gdzie historia w nierozerwalny sposób splata się z
teraźniejszością. Dla mnie to dobrze, ponieważ ogromnie lubię
takie książki.
Autorka napisała już pięć powieści m.in.
,,Toskańską różę”. Często podróżuje, a swoje doświadczenia
wpisuje na karty opowieści.
Paloma Batton to wnuczka hiszpańskich
uchodźców, córka jednej z najwybitniejszych baletnic. Sama też
chce się dostać do Opery Paryskiej. Pewnego dnia, zupełnie
niespodziewanie spotyka ducha, która wręcza jej złote kolczyki. Co
symbolizują? Jakie tajemnice skrywa jej rodzina? Kim jest la Rusa,
tancerka flamenco?
To ognista opowieść o tańcu, pasji i pożądaniu.
Do tego rodzinne tajemnice, zdrady, sekrety i intrygi. Naprawdę nie
spodziewałam się, że książka okaże się tak dobra. To kawał
konkretnej literatury. Muszę pochwalić autorkę za jej styl,
przyjemnie się to czyta, można się delektować jej słowami. Na
tyle, że delikatnie przypominała mi ona Isabel Allende. To ogromne
wyróżnienie i mam nadzieję, że o Belindzie Alexandrze też kiedyś
będzie tak głośno.
Jest to opowieść o bogatej rodzinie
mieszkającej w Hiszpanii u progu wojny domowej. Przeniosłam się w
okrutne czasy, gdzie nikomu nie wolno było zaufać. Nie czytałam
jeszcze żadnej książki z akcją obsadzoną w tamtym czasie i
miejscu, więc byłam bardzo zaciekawiona. Dobrze, że autorka
rozbudowała i dopracowała tło historyczne. Oprócz rodzinnych
zdrad i namiętności obserwujemy losy dwóch kobiet z Paryża XX
wieku. Wnuczkę i jej babkę, które wspólnie obywają bolesną
podróż w przeszłość.
Mnóstwo tu magii, która aż kipi z
kartek. Autorka niezwykle barwnie opisała ognisty taniec jakim jest
flamenco. Na tyle, że zostałam zafascynowana, oglądałam filmiki,
chciałam poczuć tego demona rządzącego tancerką. Rzeczywiście
tkwi w nim jakaś ogromna siła. Naprawdę wam polecam. Z pewnością
ta historia, w której rządzi magia i gorąca hiszpańska krew
zajmie godne miejsce w mojej biblioteczce.
Ocena:5+/6
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros