Przepraszam was za jakość zdjęć, ale aparat wariuje.
Dzisiaj chciałabym wam zaprezentować podgrzewacze zapachowe, które od kilku tygodni regularnie palą się w moim pokoju. Mowa o podgrzewaczach LaRissa dostępnych w Biedronce za niecałe 5 złotych. Mamy tam 18 świec. Wybrałam sobie zapach czekoladowo-wiśniowy, ja wyczuwam tam jeszcze wanilię. Jesień to okres depresji, złego humoru. W moim przypadku życie też nieźle się skomplikowało i strasznie to wszystko nadszarpnęło mi nerwy. W szkole też nikt nie ułatwia, pierwsza klasa to nie była nauka, teraz jest strasznie. Dwa sprawdziany dziennie, milion kartkówek, wszystko na dziewięciu godzinach lekcyjnych dziennie. Trzeba się jakoś odstresować. Gdy wracam do domu od razu kieruję się do podgrzewaczy. Gdy tylko świeczka delikatnie nam się rozpuści uwalnia piękny czekoladowo-wiśniowo-waniliowy zapach. Nie jest on jednak mdły czy nachalny. Delikatnie nas otula i pozwala się zrelaksować. Czekolada daje taki gorzki aromat, wiśnia kwaśny, a wanilia słodki. Doskonale wyważone. Świeczki naprawdę długo się palą i co najważniejsze wypalają do końca. Nawet jeśli ktoś tak jak ja zapala, gasi, zapala i wygasza, tak w kółko.
Świeczki są w trzech kolorach i jak dla mnie te białe pachną najmniej. Dlatego poszły na pierwszy ogień. Piękny zapach to jest to, ale w kółko nie można palić tego samego. Do wosków, które mi się marzą nie mam dostępu i to chyba trochę za drogi interes. Jakie inne podgrzewacze zapachowe polecacie, z jakich sklepów, najlepiej jak najtańsze.
Fajna sprawa, w zeszłym roku sam wypaliłem kilkanaście o zapachu grejpfruta - też nie pachniały jakoś bardzo intensywnie :-) Mam też taką dużą świeczkę zapachową, w "szklance" - ta to dopiero rozsiewa zapachy :D Ale dość droga była ;-) Przy następnej wizycie w supermarkecie muszę sobie dokupić tych podgrzewaczy.
OdpowiedzUsuńW Biedronce jest jeszcze dużo świeczek w szkle, ale ja jednak wolę podgrzewacze
UsuńTe podgrzewacze z biedrony są najlepsze :) spróbuj każdej wersji zapachowej, warto. Identyczne (jak dla mnie) są w Lidlu, cena podobna, pakowane tak samo, różne zapachy.
OdpowiedzUsuńJak woski to tylko Yankee Candle, i wcale nie wychodzi drogo bo jeden wosk (6zł) paaaaali się i pali pachnąc :). A kominki są fajne w Empiku, za 10zł.
Muszę się wybrać do Lidla kiedyś
UsuńLubię świeczki i często je palę. Te z Biedronki są świetne, ale mój kolega kupuje chyba 100 świeczek za ok. 10 zł w Ikei. :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowo-wiśniowych podgrzewaczy jeszcze nie używałam, ale wszystko przede mną. :)
Szkoda, że nigdzie w pobliżu nie mam Ikei
UsuńW sam na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńTeż lubię te podgrzewacze, ale tego zapachu nie znam.
OdpowiedzUsuńPowąchaj, nawet przez filię pięknie pachnie
UsuńWyłamię się i powiem, że nie używam świeczek :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy też nie używałam, ale po tych wszystkich przeżyciach wyczytałam, że na poprawę humoru są takie świeczki i piękny zapach w pokoju rzeczywiście relaksuje
UsuńMiałam, ale jak dla mnie zbyt mało intensywny zapach :)
OdpowiedzUsuńU mnie tak akurat
UsuńLubię takie podgrzewacze :)
OdpowiedzUsuńJa też
Usuńja wogóle podgrzewaczy to nie czuję...dlatego zawsze kupuje te bezzapachowe
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej klimat jest :)
UsuńBardzo lubię świece zapachowe. Szczególnie zimowymi wieczorami je zapalam, bo dają niesamowicie przytulny klimat i czar.
OdpowiedzUsuńOj, pięknie wtedy jest
UsuńJa też kupuję podgrzewacze LaRissa, ale takich zapachów jeszcze nie miałam.:)
UsuńMuszę zobaczyć inne zapachy
Usuń