Przejdź do głównej zawartości

265.Jutro 3. W objęciach chłodu

Tytuł: Jutro 3. W objęciach chłodu
Autor: John Marsden
Stron: 268
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2011
Moje zdanie: To już trzecia część ogromnej przygody jaką przebywam razem z dobrze znanymi już bohaterami. Wiele osób już by pewnie odpadło, ale ja zawsze czytam całe serie. Ta otrzymała już kilkadziesiąt różnorodnych nagród na całym świecie. 

W czym tkwi jej fenomen? Myślę, że w tym, że chociaż to antyutopia to i tak mamy wrażenie, że kiedyś wszystko się może spełnić. Inne książki wybiegają bardziej w przyszłość, a tutaj obserwujemy wybuch współczesnej wojny i grupę nastolatków, która stara się walczyć z nieprzyjacielem.

 Bohaterowie po raz kolejny porządnie nabroją i dadzą w kość wrogowi. Za jaką cenę? Czy odniosą jakieś straty? Co dzieje się z ich rodzinami? W dalszym ciągu autor nie wyjaśnia nam jeszcze wielu frapujących pytań. To dobrze, ponieważ zostało jeszcze trochę tomów do przeczytania. Ciekawa jestem czym jeszcze zostanę zaskoczona. Zakończenie wbija w fotel i nie wiem co o nim myśleć. 

Właściwie zostało tak napisane jakby nie było już kolejnego tomu, a jest przecież nie jeden. Po raz kolejny nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po tom czwarty, który już czeka na półce.

Ocena:5/6
Przepraszam was za krótką recenzję, ale to ostatnia, którą pisałam przed maturami :)
Dziękuję za te 200 tysięcy wyświetleń :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...