Przejdź do głównej zawartości

237.Rok w antykwariacie. Szarlatańskie wersety

Tytuł: Rok w antykwariacie. Szarlatańskie wersety
Autor: Stanisław Karolewski
Stron: 137
Wydawnictwo: Szarlatan
Rok wydania: 2015
Moje zdanie: Przychodzi listonosz. Daje mi paczkę. Podekscytowana otwieram. Książka, a za nią wysypują się guziki. Co one mogą oznaczać? 
Jest to opowieść o antykwariacie, jego właścicielu i klientach. Zupełnie nie wiedziałam czego mam się po niej spodziewać. Jeszcze przed czytaniem moją uwagę przykuło niecodzienne wydanie. Jest ono pełne zdjęć, przedmiotów, które w tym antykwariacie można znaleźć. Każdy z nich opowiada jakąś historię. Strony też nie są zwykłe. Niektóre całe czarne, inne prawie puste. Lubię takie urozmaicenia, ale tylko wtedy gdy są przemyślane, mają w sobie jakiś cel i głębszy sens. 
Odnalazłam tu wiele magii i miłości do literatury. Żałuję, że w moim mieście nie ma antykwariatu z prawdziwego zdarzenia. Chciałabym na własnej skórze poczuć ten niesamowity klimat, o którym przeczytałam w książce. Może kiedyś wybiorę się do ,,Szarlatana”. 
Książka ta to zbiór krótszych i dłuższych opowiastek. Praktycznie każda o czym innym traktuje, ale po przeczytaniu całości wyłania mi się jeden obraz. Należy żyć tak jakby właśnie ten dzień był naszym ostatnim. Cieszyć się małymi rzeczami, ale do nich nie przywiązywać. Nie używaj w życiu półśrodków, jak kochać to całym sercem. Uniwersalna prawda, ale podana w piękny sposób. Chyba każdy kto ją przeczyta znajdzie jakąś refleksję dla siebie. Pomyśli po prostu o czymś innym. Pod tym względem jest uniwersalna. 
Autor to bardzo mądry człowiek, zauważa w życiu mnóstwo rzeczy, które wiele osób pomija. Pod pryzmatem opowieści o antykwariacie i miłości do literatury ukrył on jeszcze głębszą życiową mądrość, którą musimy odkryć.
 Zapraszam Was do czytania. Ja z pewnością będę jeszcze do niej wracała. Wtedy z pewnością zmusi mnie do refleksji jeszcze nad czymś innym.
Ocena:5/6

Komentarze

  1. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce, ale chwilowo mam inne zobowiązania czytelnicze, więc tę pozycję odpuszczę jednak sobie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie dla mnie ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią bym sięgnęła! Ja też marze o antykwariacie z prawdziwego zdarzenia, a takie przedmioty stare, używane mają naprawdę własne historie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Najlepiej na stronie antykwariatu, inaczej będzie ciężko :)

      Usuń
  5. Z chęcią odkryje te życiowe mądrości. Będę musiała poczekać aż książka pojawi się w jakiej księgarni, ponieważ nie mam jak wykonać przelewu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na szczęście tą książką... Już nie mogę się doczekać, kiedy po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że też odnajdziesz tę magię :)

      Usuń
  7. Chwilowo nie mam na nią ochoty, ale zwykle takie książki prędzej czy później do mnie wracają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To książka dla mnie! Dzięki, na pewno jej poszukam. Pracowałam w Antykwariacie - takim z prawdziwego zdarzenia o jakim piszesz. :)
    Pokazę Ci go, bo myślę, że się zaintersujesz ;)
    Pozdrawiam Chabrowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością piękne musisz mieć wspomnienia związane z tą pracą :)

      Usuń
  9. http://arcadiakobiet.blogspot.com/2013/09/antykow-czar.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej! przepraszam za to, że polecam bloga, ale dopiero zaczynam i mi bardzo zależy.
    Pisze to na twoim blogu, ponieważ bardzo podobaja mi się twoje recenzje.
    tu jest link proszę wszystkich o wejście :) http://zaczytani090.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

Szklany klosz Sylvia Plath

Są takie książki, które można nazwać już mianem kultowych i po prostu trzeba kiedyś po nie sięgnąć. Myślę, że Szklany klosz to właśnie taka lektura. Powieść, która w naszym kraju wznawiana jest co kilka lat, a i tak cały nakład rozchodzi się w dość krótkim czasie, by później ciężko byłoby ją gdziekolwiek kupić. Ogromnie ucieszyłam się, że będę mogła ją przeczytać, ponieważ o Sylvii Plath słyszałam, ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi trochę bardziej poznać tę intrygującą postać, zmusiła do sięgnięcia po kilka z jej wierszy, które także do mnie trafiły. Esther ma właściwie wszystko o czym tylko młoda dziewczyna marzy. Jest piękna, bardzo mądra, czego się nie dotknie to się  jej udaje, wszystko wskazuje na to, że zostanie żoną lekarza. Staż w redakcji nowojorskiego miesięcznika dla dziewcząt wydaje się być idealnym kierunkiem dalszej drogi. W Nowym Jorku coś jest jednak nie tak, inne młode dziewczęta się bawią, korzystają z życia, ze stażu, a ona jest wycofana, zobojęt