Przejdź do głównej zawartości

Przyjaźń ponad wszystko


Należała się ta książka na mojej półce, oj należała. Na początku się na nią napaliłam, później przeczytałam całą falę negatywnych opinii. I nie wiedziałam czy czytać . Okazało się, że ta książka przypomniała mi za co kocham obyczajówki. A to chyba dobrze, co?

Cztery przyjaciółki z liceum. Teraz lata młodości mają dawno za sobą. Jaśka mieszka w Szwecji. Iwona- aktorka nie ma już szczęścia do ról. Identycznie jak do mężczyzn. Myszka tkwi w małżeństwie, które praktycznie się wypaliło.Za to Barbara nie ma swojego życia. Wdowa musi pomagać egoistycznemu synkowi i jego rodzinie. Każda inna, z różnymi problemami. Razem się wspierają, jak krzew tamaryszku. 

Piękna, lekka, kojąca, odrobinę śmieszna i brutalna. Czytałam, że to raczej powieść dla starszych. Mi z moją dziewiętnastką na karku spodobała się niezmiernie. Może to ten jesienny klimat?

Autorka zgrabnie prowadzi historię czterech przyjaciółek. Wplotła tu wiele życiowych porad i problemów. Jeśli ktoś szuka niespodziewanych zwrotów akcji to raczej nie powinien po nią sięgać. Za to poszukiwacze płynącej przez wiele lat fabuły, miłości, zdrady, rozstania, śmierci i narodzin powinien czytam prędzej na nią polować.

Dzieją się tutaj proste i ludzkie dramaty i gdyby nie bezwarunkowa przyjaźń ciężej byłoby to wszystko przetrwać. Autorka przenosi nad do małej wioski, do domu, w którym zawsze pachnie terpentyną i świeżymi, sezonowymi wypiekami. Polubiłam Myszkę i Barbarę. Już nie tak młode, los żadnej z nich nie oszczędzał, a jednak zachowały pogodę ducha. 

Język autorki jest ładny, poetycki. Dobrze, że powieść ma swoją objętość. Mogłam odpłynąć na dwa długi dni do świata ludzkich problemów i zwykłej prozy życia w urokliwym miejscu. Do tego co lubię najbardziej.
Polecam, a ja już staram się polować na najnowszą powieść autorki z premierą w październiku.
Ocena:5/6

Tytuł: 322. Kwitnący krzew tamaryszku
Autor: Wanda Majer-Pietraszak
Stron: 555
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2015
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza i Business & Culture
Zapraszam wszystkich do klikania w baner reklamowy na górze:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan