Przejdź do głównej zawartości

Facet i kuchnia?


Lubię eksperymenty. Te kulinarne tym bardziej. Pozwalają mi odkrywać nowe smaki, aromaty i faktury. Dlatego też bez wahania skusiłam się na zrecenzowanie książki Pana Szymona Kubickiego. Jego książka kucharska to propozycja 130 przepisów, wszystkie bez glutenu. Dla osób, które muszą tak jeść oraz dla tych, które po prostu chcą spróbować czegoś nowego. Szymon jest z wykształcenia prawnikiem, a z zawodu redaktorem. Kocha gotować, prowadzi serwie facetikuchnia.com.pl.

Otrzymałam książkę w twardej oprawie. Jest naprawdę solidnie wykonana. Możemy ją przeglądać, przewracać sztywne kartki i być pewni, że nam się nie zniszczy. Jest bardzo kolorowo i przejrzyście. W spisie treści widnieją potrawy podzielone na grupy produktów. Koło niektórych widnieje literka W oznaczająca fakt, że jest to danie wegańskie. Zupa z czerwonej soczewicy była na tyle pyszna, że nie doczekała się zdjęcia. Jest to z pewnością książka dla osób chcących zmienić swoje nawyki żywieniowe na zdrowsze.

Znalazłam tu mnóstwo przepisów na warzywa. Autor świetnie je wykorzystuje, dużo muszę jeszcze wypróbować. Dania nie są trudne ani tym bardziej wymyślne. To taki miks dobrze znanych nam produktów w nowej odsłonie. Przepis na nudę? Propozycje omletów, sałatek czy ciastek. Bardzo kuszą mnie te z kaszy jaglanej. Z pewnością wypróbuję.


Do każdego przepisu dołączono piękne i bardzo kolorowe zdjęcie w wykonaniu żony Pana Szymona. Naprawdę kawał dobrej roboty. Do tego oprócz jasnego przepisu wykonania potrawy autor pisze o każdym daniu krótki wstęp. Jak wpadł na takie połączenie składników. Gdzie podpatrzył przepis. Jakie zamienniki też będą dobrze smakować.


Naprawdę to kolejna ciekawa książka kucharska. Osoby poszukujące nowych przepisów będą usatysfakcjonowane w stu procentach.

Tytuł: 325.Facet i kuchnia
Autor: Szymon Kubicki
Stron: 328
Wydawnictwo: Literackie
Rok wydania: 2015
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...