Przejdź do głównej zawartości

What Katie Ate?


Jak zapewne wiecie gotowanie to oprócz czytania moja kolejna pasja. Lubię siedzieć w kuchni, powstawanie potraw sprawia, że od razu się relaksuje. Mam lepszy humor, a jeśli jeszcze reszta rodziny jest zadowolona to już w ogóle sukces. Książka Katie Quinn Davies kusiła mnie odkąd ją zobaczyłam w internecie.

Cieszę się, że mogłam ją otrzymać i zrecenzować, ponieważ to najprawdziwsza perełka w książkowych świecie. To druga części ,,What Katie Ate". Tym razem Katie przekazuje nam typowo propozycje na weekend. Oczywiście możemy je wykorzystać kiedy tylko chcemy. Mamy tu ciasta, ciasteczka, napoje, pomysły na śniadanie, obiad i kolację. Podział na drób, warzywa, włoskie dania, pizze i makarony. Wszystko jasno wytłumaczone. Każdy przepis został umieszczony na osobnej stronie, obok niego widzimy zdjęcie. 

I tutaj największy plus. Wydanie książki po prostu zapiera dech w piersiach. Śmiało mogę przyznać, że jeszcze nie trzymałam w swoich rękach tak pięknej i wspaniałej książki. Każdy detal, każdy najdrobniejszy szczegół został dopracowany w stu procentach. Katie sama robi zdjęcia swoim potrawom. Pełno tu starodawnych łyżek i garnków, które tworzą klimat i sprawiają, że po otrzymaniu książki kilka godzin po prostu ją oglądałam, chłonęłam oczami to piękno. Każda kolejna strona to piękniejsza potrawa i cudowniejsze tło pod przepisem. Gruba okładka, porządne kartki. Możemy być pewni, że książka będzie służyła nam przez wiele, wiele lat.

Co do przepisów to znalazłam tu wiele dla siebie. Lubię próbować nowych smaków, nowych przepisów. 
Zwykła tarta ze śliwkami okazała się czymś całkowicie innym co do tej pory znałam. Wszyscy zachwalali.
Tutaj zdjęcie Katie.












I moje. Może nie tak piękne ale niezmiernie smaczne.
Naprawdę zachęcam was do tej książki. Dla fanów gotowania i pięknych fotografii.
Tytuł: 318.What Katie Ate Weekend Katie
Autor: Katie Quinn Davies
Stron: 310
Wydawnictwo: Buchmann
Rok wydania: 2015
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Pani Paulinie i Grupie Wydawniczej Foksal

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...