Przejdź do głównej zawartości

Czas na dyskusję nr.6

Dzisiaj nie będzie o Harlequinach, ale zapytam was co wybieracie.
Lekkie romansidło czy kryminał? Horror czy obyczajówka?
Lubicie mieszać gatunki?
Jest wiele osób, które mają pewien schemat, lubią tylko niektóre książkowe gatunki i po żaden inny nie sięgną. Ciężko im przełamać się do romansu, jeśli czytają tylko mroczniejsze książki.
Ja jak to ja jestem odmienna. Lubię mieszać. W stosiku musi być różnorodnie. Po romansie czytam kryminał, może jakiś thriller, później może fantastyka albo horror, żeby nie zrobiło się zbyt mrocznie poczytam obyczajówkę. Później paranormal romance. 
Czytam wszystko. Biografii nie lubię, ale jeśli bardzo mnie zaciekawi to sięgnę.
Może macie tak jak moja koleżanka?
Ona czyta partiami. Dwa miesiące tylko książki psychologiczne. Poradniki, książki naukowe, powieści. Aż do znudzenia i przesytu. Wtedy sięga po paranormal romance. Dalej historyczne. Zawsze tak ma.
Jak jest z wami? Macie utarty szlak i dalej poza niego nie wyjdziecie? Czy wprost przeciwnie?
P.S. No super. Post zaplanowany na 17 sierpnia pojawił się dzisiaj. No nic nie poradzimy. Powiedźcie co sądzicie.

Komentarze

  1. Ja tam mieszam gatunki, zależy co w danej chwili wpadnie mi w łapki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak ja. Czasami wystarczy okładka, czasami coś innego :)

      Usuń
  2. Ja się trzymam fantastyki, a jak już przesyt to biorę inny gatunek. Jednak głównie trzymam się tego jednego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, niektórzy mają i tak. Dlatego chciałam poznać wasze zdanie :)

      Usuń
  3. Są gatunki po które sięgam często: fantastyka, powieści młodzieżowe, powieści obyczajowe, romanse historyczne. Od czasu do czasu sięgnę również po jakąś powieść historyczną, biografię. Nie przepadam za kryminałami, ale już w połączeniu z innym gatunkiem to jak najbardziej :) Ogólnie lubię jak książka jest np. połączeniem historii i fantastyki albo fantastyki i przygodówki itp. Był taki czas, że czytałam tylko fantastykę, teraz czytam tak na zmianę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, a ja już tak mam, że lubię wszystkie książki. Nie lubię czytać tego co jest akurat na topie, bo to najczęściej jednej i ten sam gatunek :)

      Usuń
  4. Ja zazwyczaj czytam kilka gatunków, nie wychodząc po za ich obszary, ale to nie znaczy oczywiście, że zamykam się na inne. Czasami zmieniam gatunki i często jestem zaskoczona, na jaką świetną książkę trafiłam :). Ostatnio czytałam horror, czego właściwie nigdy nie robię. I teraz na moim blogu ukazała się recenzja autobiografii :)

    pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz. Szukając w innych gatunkach natykamy się czasami na prawdziwe perełki :)

      Usuń
  5. Ja wolę czytać naprzemiennie, raz jedno raz drugie, ale zazwyczaj fantastyka :)

    http://dzikie-anioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę powiedzieć, że czytam coś zazwyczaj :) Skończyłam paranormal, czytam kryminał, a dalej fantastyka :)

      Usuń
  6. Ja mieszam romans, obyczajówka, paranormal romance, powieść historyczna, prawdziwe historie, biografie tylko jeśli interesuje mnie dana osoba. Trochę fantastyki też. Kryminałów, thrilerów i powieści sensacyjnych unikam. Harlequiny czytam głównie latem lub na przerwach w zajęciach gdy nie mogę zabrać czegoś ciężkiego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja to w sumie ino za obyczajówkami nie przepadam i książkami, które opowiadają o normalnym życiu - nie po to czytam, żeby przeżywać normalne życie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie lubię czytać o takim prawdziwym, normalnym życiu :)

      Usuń
  8. Mieszam prawie wszystko :D Po kryminałach najczęściej sięgam po książki o miłości. Choć parę lat temu miałam taki okres, że czytałam tylko romanse ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ze mną jest różnie. Nie lubię wampirów i tego typu tematyki, z fantastyką tez jakoś mi nie po drodze (chociaż kocham całą serię o Harrym Potterze) ale uwielbiam obyczajówki i romanse, ale z sensacją, albo jakimś mocnym wątkiem kryminalnym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dawniej też stroniłam od wampirów, ale przełamałam się i teraz już czytam wszystko :)

      Usuń
  10. Romanse, obyczajówki. Taka romantyczna duszyczka ze mnie :) Sięgnę i po thriller, i po kryminał jak jest okazja...tylko do fantastyki nie mogę się przekonać. Chyba ciężko mi zaakceptować fakt, że mój ideał książkowy nie mógłby istnieć w realnym świecie, bo jest tylko np. magiem czy wampirem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie to lubię. Gdy mój ideał ma jakieś magiczne moce :)

      Usuń
  11. Osobiście lubię mieszać gatunki, gdyż zbyt długie czytanie tego samego po jakimś czasie mnie nuży. Dlatego zazwyczaj przeplatam obyczajówki z thrillerami, lub erotyki z fantastyką :)) Jedynie nie lubię historycznych książek, biografii i poradników.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja przeskakuje- jednego dnia zaczytauje się w kryminałach, a potem przechodzę do romansu. Lubię poznawać nowe, nieznane :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam tak jak Ty, nie skupiam się na konkretnym gatunku, tylko na fabule, lubię też biografie, ale tylko osób interesujących, nie celebrytów :) Książka musi mieć w sobie to coś, co porwie do czytania, z reguły gdy czuję zniechęcenie na początku, wiem, że będzie nudno, ale mam też taki nawyk, że jak zacznę, muszę skończyć choćby nie wiem co :)
    Nie lubię jedynie poradników, nudzą mnie i uważam, że nikt nie jest w stanie zmienić naszego życia, ani nastawienia, jeśli tego same nie chcemy, a do znudzenia powtarzające się w nich porady, jedynie drażnią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też muszę skończyć, nawet jak mi się bardzo nie podoba to nie zostawiam rozpoczętej książki.

      Usuń
  14. Ja w danej chwilii czytam to, co chcę po prostu ;) Oczywiście kolejność mają książki recenzenckie, choć też nie zawsze. Nie mam jakiegoś utartego planu, a nawet jak robię stosiki na bloga to i tak nie zawsze się z nich wywiązuje... :) Jedno jest pewne: każdą książkę muszę skończyć, nawet jak czytam dwie na raz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytam co popadnie i na co mam ochotę;) Czasami jednak jak mnie weźmie na jakieś "babskie czytadła" to czytam jedno za drugim.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan