Przejdź do głównej zawartości

Ostatnio obejrzane #5

Seans skończył się niecałą godzinę temu, a ja mam pustkę w głowie. Film jest niesamowicie emocjonalny. Ciężko po nim dojść do siebie. Reżyser skupił się głównie na psychice widza. Powstanie Warszawskie zostało przedstawione z zupełnie innej strony. Powiedziałabym, że jest to produkcja na miarę tych Hollywoodzkich. Nie wiem czy jednak nie przesadzono z tymi efektami specjalnymi. Było ich dużo, były dobre, ale czasami przez nie film robił się nierzeczywisty. Z tego co wiem kule lecą prosto. Nie zakręcają pomiędzy bohaterami.
Zdecydowanie na plus nowi, młodzi aktorzy, którzy być może wniosą coś ciekawego do polskiego przemysłu filmowego. Głównie spodobały mi się role kobiece, odtwórca głównej już mniej.
Muzyka bardzo mi się podobała. Niektórzy zarzucają jej zbytnią nowoczesność. Może dzięki temu lepiej trafi do młodzieży. Wpasowała się. 
Film godny obejrzenia. Z pewnością przeżyjecie na nim wiele emocji.

Komentarze

  1. Oj tak, emocji w nim nie brak, ale wady też się znajdą - o tym jutro u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam oczywiście zamiar obejrzeć ten film. Ostatnio dużo filmów wojennych w Polsce powstało, a że ja lubię taką tematykę, to oglądnę wszystkie takie filmy :)

    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio w ogóle powstaje dużo filmów historycznych, dobrze :)

      Usuń
  3. Mam pytanie - to jest jeden z tych filmów, które koniecznie trzeba obejrzeć w kinie (dla efektów, dźwięku), czy i w domu, na DVD, sprawdzi się równie dobrze? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej w kinie, w domu to nie to samo jeśli chodzi o ten film

      Usuń
  4. Mam w planach, przyjaciółka namówiła mnie do obejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę mnie kolejne pozytywne opinie. Mimo wielu wpadek, nadal mocno wierzę w polskie kino.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym chciała przeczytać książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo się słyszy o tym filmie. Chętnie go obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze sie wstrzymam i do kina raczej jednak nie pójde, ale jak reszta recenzji bedzie równie pozytywna co Twoja to kto wie...?

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie w szkole jest jutro wyjazd do kina właśnie na ten film. Oczywiście słyszałam same dobre komentarze na temat tej produkcji. Ja niestety na tą wycieczke nie jade, ale zawsze moge sobie obejrzeć na internecie :) Właśnie ostatnio polskie, historyczne filmy mają dużą oglądalność. Jak wiać Polska też może stworzyć coś dobrego :)

    http://papierowa-kraina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam na nim ze szkoły. Dobrze, że ostatnio dużo w kinach polskiej historii, ktoś obejrzy, może zapamięta

      Usuń
  10. Mam w planach ten film, ale chyba wolałabym go obejrzeć w zaciszu swojego mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o ten film to fajnie się go ogląda w kinie :)

      Usuń
  11. Bardzo chcę zobaczyć! Cieszę się, że masz dobre zdanie o tym filmie, bo przeczytałam kilka negatywnych recenzji i trochę bałam się, że mi się nie spodoba, ale myślę, że jednak polubię tę produkcję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wiele o nim złego wcześniej słyszałam :)

      Usuń
  12. Ja jednak za bardzo obawiam się tych efektów specjalnych, ale zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Po Twojej " zapowiedzi " czuję się mocno zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo bym chciała obejrzeć ten film i już kombinuje jak to zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszyscy teraz o nim mówią- jak nic mi nie zmieni planów, dziś pójdę do kina :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też już widziałaś ten obraz? Ja jak zawsze jestem w kwestii nowości kinowych trochę zacofana.

    OdpowiedzUsuń
  17. aż się boję tym "mocnych" scen, nie lubię patrzyć na krwawe obrazy, ale film muszę obejrzeć, mam nadzieję, że nie będę musiała połowy filmu przetrwać z zamkniętymi oczami :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo chcę go obejrzeć. Mam nadzieję, że mimo wszystko uda mi się wybrać na niego do kina :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan