Przejdź do głównej zawartości

245.Stephanie Plum. Po trzecie dla zasady

Tytuł: Stephanie Plum: Po trzecie dla zasady
Autor: Janet Evanovich
Stron: 421
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok wydania: 2012
Moje zdanie: Po sukcesie poprzedniej książki tej autorki nie mogłam odmówić sobie wypożyczenia następnej części. Tym razem dorwałam tom trzeci. Wiem, że brakuje mi chronologii, ale kompletnie się tym nie przejmuje. 
Tym razem nasza łowczyni nagród - Stephanie Plum ma za zadanie złapać Moses’a Bedemiera. Znanego inaczej jako Wujaszek Mo. Szanowany, lubiany przez dzieci, miły staruszek. Coś tu jest jednak nie w porządku skoro poszukiwany znika, a miejscowi dealerzy giną jeden po drugim niewyjaśnionych okolicznościach. 
Mistrzostwo humoru, arcydzieło. Po prostu zakochałam się w tej serii, poczuciu humoru autorki i głównej bohaterce Stephanie Plum. Gdy za oknem pogoda nie sprzyja, a w szkole lub pracy nie idzie polecam sięgnąć po jakąś książkę z tej serii. Ubaw po pachy gwarantowany. Chyba nie ma na świecie osoby, która podczas jej czytania chociaż na chwilkę się nie uśmiechnie. Zagadka kryminalna to zaledwie dodatek. Muszę przyznać, że on też jest zagadkowy i trzymający w napięciu, świetnie się go czytało. Pierwsze skrzypce gra jednak Stephanie, która gdzie by się nie pojawiła to musi się to skończyć jakąś wpadką. Nawet rodzinny obiadek z jej wystrzałową babcią nie może skończyć się dobrze. Wątek romantyczny był tu troszkę mniej rozbudowany niż w tomie numer cztery, który czytałam wcześniej. Nic nie szkodzi, bo to naprawdę świetna lektura. Dłużej już tego nie przeciągam, po prostu musicie przeczytać.
Ocena:6-/6

Komentarze

  1. Jak ty mnie kusisz tymi książkami!

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka raczej nie w moim stylu, ale wierzę, że wielu czytelnikom by się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie w moim typie ;))

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wreszcie sięgnąć po tę serię

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam tylko pierwszą część, ale jak tylko trafię na następne, to na pewno przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po przeczytaniu pierwszej złapałam bakcyla i chcę ich czytać jak najwięcej :)

      Usuń
  6. Skoro musimy przeczytać, to na pewno w przyszłości sięgnę po książkę. Czasami brakuje mi powieści nasiąkniętych humorem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko trafić na dobry humor w książce :)

      Usuń
  7. Raczej nie mój gatunek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś na pewno sięgnę, ale kiedy? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie widziałam w bibliotece ostatnio, ale mam ją w planach. Kupować na pewno nie będę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ja też na jedno przeczytanie bym nie kupiła :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie