Robicie zakupy w księgarniach internetowych? Z pewnością. Niedawno otrzymałam propozycję reklamowania niektórych stron, dodawania banerów. Dla mnie to w przyszłości prowizje. Nie wiem kiedy uzbieram ich tyle, że będę mogła je zobaczyć na żywo, ale może za parę lat się to stanie. Dla was będzie to informacja o rabatach i promocjach. Myślę, że nic w tym złego. Cały czas będę prowadziła blog tak samo jak do tej pory. Będę niezmiernie wdzięczna, że jeśli będziecie robić jakieś zakupy to klikajcie w baner na mojej stronie. Teraz trwa promocja w Matrasie na -30 na nowości marca. Można upolować coś fajnego np. książkę o której ostatnio robi się głośno ,,Eleonora i Park" Rainbow Rowell za 27 złotych, ,,Konesera" Joanny Opiat Bojarskiej za 22 złote, ,,Siostrę mojej siostry" Izabelli Frączyk za 24 złote, czy ,,Lawendowy poranek" Jude Deveraux. Jeśli planujecie jakieś zakupy zapraszam do klikaniu baneru w prawym górnym rogu. Co myślicie o takim sposobie na blogowanie? Nie będzie wam to przeszkadzało? Napiszcie w jakich księgarniach internetowych robicie zakupy i czy będziecie mnie wspierać.
Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...
Twój blog i możesz tu roić co tylko chcesz :) wierni czytelnicy na pewno Cię nie opuszczą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komentarz. Mam nadzieję, że w przyszłości zaowocuje to na przykład jakimiś rabatami tylko dla moich czytelników. Na razie dopiero patrzę o co chodzi, uczę się :)
UsuńNie robię żadnych zakupów w księgarni internetowych, ale zapewne znajdą się takie osoby, które skorzystają z proponowanych przez ciebie promocji.
OdpowiedzUsuńRozumiem i mam nadzieję, że ktoś taki się znajdzie :)
UsuńZ tego co wiem, wiele osób kupuje w Madrasie, ja osobiście wolę Tanią Książkę bo odbiór osobisty jest mi po drodze.
OdpowiedzUsuńCo do reklam to jest Twój blog i możesz na min umieszczać wszystko co zechcesz, jednakże czytelników mogą irytować jakieś nachalne, pojawiające się nagle banery... a obecną reklamę mogę zaliczyć do normalnych nienachalnych :)
Pozdrawiam
W takim razie muszę umieszczać też coś z Taniej Książki, ponieważ też podjęłam z nimi współpracę.
UsuńZ pewnością zawsze będą tu się pojawiały takie reklamy, które mnie na innych blogach by nie denerwowały :)
Zgadzam się z P. Agatą - jesteś u siebie, robisz co chcesz, oczywiście są pewne granice ale tu (jak dla mnie) nie zostały przekroczone. Zirytuję się jak banery będą "skakać", przesuwać się wraz ze skrolowaniem, i generalnie "śpiewać, grać" itp: :P
OdpowiedzUsuńSkaczące banery, grające i śpiewające to dla mnie też zmora :) Nie lubię też muzyki na blogach, ponieważ wtedy mi się wszystko zawiesza, kart mam otworzone tysiąc, nie wiadomo gdzie to, jak wyłączyć :)
Usuńto tak jak i ja :-) poza tym najczęściej jest to piosenka która albo mnie na maksa irytuje albo nie jest w moim typie.
UsuńNo właśnie :)
UsuńJa rzadko robię zakupy w księgarniach internetowych, a jeśli już to tylko w arosie ;)
OdpowiedzUsuńAros. Widzisz, nawet nie wiedziałam, że jest taka księgarnia :)
Usuńjestem pod wrażeniem, jak fajnie, otwarcie o tym piszesz, popieram w całej rozciągłości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ponieważ myślę, że nie ma z czym się kryć. Prowizję mam dopiero od książki, którą ktoś kiedyś kupi po kliknięciu baneru na moim blogu. Nie wiem czy kiedyś w ogóle tak się stanie :)
UsuńKupuję tylko tam, gdzie jest płatność przy odbierze - matras nie ma takiej opcji, choć miewa ciekawe promocje - za to w salonach Matrasu często się na coś skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o księgarnie internetowe to wybieram empik.com (taniej niż cena okładkowa od 4 do 7/8 zł nawet, a do tego jest jeszcze płatność przy odbiorze). Skusiłam się także na księgarnie Aros, kiedy można było zamówić dostawę do wybranego salonu Ruch - także z płatnością przy odbiorze, a i promocje są obłędne - tutaj zamówienie opłaca się kiedy zamawia się więcej, bo 2,99 za dostawę paczki do punktu Ruch się płaci :) http://aros.pl/4-urodziny
Nawet nie wiedziałam, że jest możliwość zamawiania do punktu Ruch :)
UsuńCzęściej kupuje u blogerów na wyprzedażach, bo jest taniej, albo w biedronkach, czy tanich księgarniach, jednak zmieniam prace i nie będę miała na stacjonarne zakupy wówczas pewnie bede korzystać z internetowych promocji.
OdpowiedzUsuńnie będę miała czasu.
UsuńWtedy możesz zaglądać do mnie po jakieś promocje :)
UsuńNajczęściej wybór pada na Matras, więc jezeli będzie okazja to pomogę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńTwój blog, więc Ty tu rządzisz :) A na promocje na pewno ktoś się skusi :)
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję :)
UsuńJa niestety nie wybiorę się na zakupy książkowe co najmniej do czerwca, ale uważam, że to dobry pomysł - i czytelnicy i Ty będziecie mieli z tego jakieś profity - chociażby info o promocjach
OdpowiedzUsuńNo właśnie :)
UsuńPóki reklama nie wyskakuje i nie zasłania bloga, nie przeszkadza mi. A na promocje zawsze chętnie spojrzę :)
OdpowiedzUsuńWyskakiwać nigdy nie będą. Z resztą to przekraczałoby moje zdolności informatyczne :)
UsuńTe reklamy z boku mi nie przeszkadzają. Gorzej by było, gdyby wyskakiwały i trzeba by było je usuwać.
OdpowiedzUsuńNa arosie zmalałam taniej ,,Eleonora i Park" - 23,99.
Arosa nie znałam wcześniej :)
Usuń